Litzmannstadt Ghetto
Re: Litzmannstadt Ghetto
Witam,
I między innymi za to poczucie humoru Cię cenię !
Pozdrawiam
Marek1
I między innymi za to poczucie humoru Cię cenię !
Pozdrawiam
Marek1
Specjalizacja: polskie monety obiegowe wraz z ich odmianami od 1916 roku do czasów obecnych + Notgeld Gniezno
Re: Litzmannstadt Ghetto
Od kiedy obecność na aukcjach DA albo tym bardziej zapuszkowanie w slaby NGC sprawia, że monety można bezapelacyjnie uznać za oryginalne? To jeszcze nie dowód i nie powód do satysfakcji. Trumny przy wątpliwych monetach są wręcz odwrotnie - znakiem ostrzegawczym przed fałszerstwem.
Nie tak dawno była i trwa dalej historia pewnej arcyrzadkiej boratynki w oszałamiającym stanie, która zmyliła na pewien czas nawet najtęższe głowy i specjalistów od tych monet: https://onebid.pl/pl/monety-jan-ii-kazi ... sc/1319716
Oni też krzyczeli i wojowali na forach, że to oryginał, a wątpiący się nie znają, bo nie spędzili kilkudziesięciu lat na studiowaniu szelągów JK.
Monety getta łatwiej podrobić w przekonujący sposób niż boratynki.
Samych 20 markówek z Getta jest w tylko w archiwum oneBid ponad 20 w stanach menniczych i okołomenniczych. Baaardzo dużo zważywszy na wszystkie aspekty bicia i obiegu tych monet. Może doczekamy się i prooflike, na pewno zrobi furorę na jakiejś aukcji.
Jak dla mnie istnienie dużej liczby fałszerstw tych monet to swego rodzaju tajemnica poliszynela. Dla niektórych jest wygodna, dla niektórych wstydliwa, dla reszty obojętna. Dlatego sobie trwa.
Nie tak dawno była i trwa dalej historia pewnej arcyrzadkiej boratynki w oszałamiającym stanie, która zmyliła na pewien czas nawet najtęższe głowy i specjalistów od tych monet: https://onebid.pl/pl/monety-jan-ii-kazi ... sc/1319716
Oni też krzyczeli i wojowali na forach, że to oryginał, a wątpiący się nie znają, bo nie spędzili kilkudziesięciu lat na studiowaniu szelągów JK.
Monety getta łatwiej podrobić w przekonujący sposób niż boratynki.
Samych 20 markówek z Getta jest w tylko w archiwum oneBid ponad 20 w stanach menniczych i okołomenniczych. Baaardzo dużo zważywszy na wszystkie aspekty bicia i obiegu tych monet. Może doczekamy się i prooflike, na pewno zrobi furorę na jakiejś aukcji.
Jak dla mnie istnienie dużej liczby fałszerstw tych monet to swego rodzaju tajemnica poliszynela. Dla niektórych jest wygodna, dla niektórych wstydliwa, dla reszty obojętna. Dlatego sobie trwa.
Re: Litzmannstadt Ghetto
Witam,
Nie ma żadnej tajemnicy poliszynela w temacie fałszerstw monet Getta Łódzkiego - to wiedza powszechna.
Analogicznie podrabiane są wszystkie monety świata również Polskie.
Białorusini "świetnie" podrabiają MONETY NIEMIECKICH WŁADZ OKUPACYJNYCH DLA TERENÓW WSCHODNICH - kopiejki, ale to nie oznacza, że nie ma prawdziwych monet.
Między innymi Kolega MMZ ze względu na swą dużą wiedzę o monetach II RP często identyfikuje falsyfikaty z tego okresu.
Ale i to nie oznacza, że nie ma prawdziwych monet.
Fałszerstwa były są i będą i analogicznie kolekcjonerzy byli są i będą.
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że najwięcej na tema monet Getta wypowiadają sie osoby, które tych monet nie kolekcjonują lub jak MMZ już nie kolekcjonują. Ale On wyjaśnił kiedyś swój powód rezygnacji z ich kolekcjonowania.
Tak jak już wcześniej pisałem.
Nieprzekonanych nikt nie przekona, a przekonanych nie trzeba przekonywać.
Z czego oczywiście nie wynika, że dyskutować nie warto.
Na świat przychodzą nowe pokolenia i z nimi warto podejmować ten watek.
Natomiast ciągła dyskusja w tym samym gronie już niestety niczego nowego nie wniesie.
Chyba, że kolega MMZ da się jednak namówić, zepnie pośladki i opublikuje " swe "wątpliwości". Na co czekam z szczerym utęsknieniem.
Pozdrawiam
Marek1
Nie ma żadnej tajemnicy poliszynela w temacie fałszerstw monet Getta Łódzkiego - to wiedza powszechna.
Analogicznie podrabiane są wszystkie monety świata również Polskie.
Białorusini "świetnie" podrabiają MONETY NIEMIECKICH WŁADZ OKUPACYJNYCH DLA TERENÓW WSCHODNICH - kopiejki, ale to nie oznacza, że nie ma prawdziwych monet.
Między innymi Kolega MMZ ze względu na swą dużą wiedzę o monetach II RP często identyfikuje falsyfikaty z tego okresu.
Ale i to nie oznacza, że nie ma prawdziwych monet.
Fałszerstwa były są i będą i analogicznie kolekcjonerzy byli są i będą.
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że najwięcej na tema monet Getta wypowiadają sie osoby, które tych monet nie kolekcjonują lub jak MMZ już nie kolekcjonują. Ale On wyjaśnił kiedyś swój powód rezygnacji z ich kolekcjonowania.
Tak jak już wcześniej pisałem.
Nieprzekonanych nikt nie przekona, a przekonanych nie trzeba przekonywać.
Z czego oczywiście nie wynika, że dyskutować nie warto.
Na świat przychodzą nowe pokolenia i z nimi warto podejmować ten watek.
Natomiast ciągła dyskusja w tym samym gronie już niestety niczego nowego nie wniesie.
Chyba, że kolega MMZ da się jednak namówić, zepnie pośladki i opublikuje " swe "wątpliwości". Na co czekam z szczerym utęsknieniem.
Pozdrawiam
Marek1
Specjalizacja: polskie monety obiegowe wraz z ich odmianami od 1916 roku do czasów obecnych + Notgeld Gniezno
Re: Litzmannstadt Ghetto
Tu ciekawe spojrzenie na monety z getta: strona 7 https://twitter.com/januszek/status/174 ... 1RUGfcc%2F
Mirek (mmz) podaje to wątpliwość. A inni?
Mirek (mmz) podaje to wątpliwość. A inni?
Re: Litzmannstadt Ghetto
i osoby
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577 - TPZN nr legitymacji 101
Re: Litzmannstadt Ghetto
Zapraszam na mojego bloga:
https://zastepczy.wordpress.com/
https://zastepczy.wordpress.com/
Re: Litzmannstadt Ghetto
Dokładnie! To tak jest jak ma sie kilka kart otwartych jednocześnieDagonX pisze: ↑15 sty 2024, 18:22Pewnie o to chodzi: https://lodz.pl/files/public/user_uploa ... _6_net.pdf
DagonX
Re: Litzmannstadt Ghetto
W kółko ta sama historia, tyle, że inaczej podana, tu nawet chyba krócej niż z materiałów PAN. Dobrze jakby, ktoś zrobił na podstawie tych informacji takie warsztaty vintage i spróbował wykonać takie monety od początku do końca. Ciekawe czy by się udało?
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577 - TPZN nr legitymacji 101