Monety High Relief
-
- Posty: 2736
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Monety High Relief
Temat musi być. Wieczorem coś zaczniemy
-
- Posty: 2736
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Monety High Relief
Tak sobie myślę, że warto zacząć od rzeczywistych fotek.
Dlatego na start kookaburra 5oz HR 2018, w nakładzie do 1000 sztuk Kolegę @Mustang82 proszę o wrzucenie fotek swana 5 oz
Dlatego na start kookaburra 5oz HR 2018, w nakładzie do 1000 sztuk Kolegę @Mustang82 proszę o wrzucenie fotek swana 5 oz
Re: Monety High Relief
2018 The Australian Silver Swan 5oz High Relief
- Załączniki
-
- 20190331_141526-1209x1612.jpg (209.18 KiB) Przejrzano 9766 razy
-
- 20190331_141533-1209x1612.jpg (228.41 KiB) Przejrzano 9766 razy
-
- 20190331_141522-1209x1612.jpg (250.61 KiB) Przejrzano 9766 razy
Re: Monety High Relief
to chyba przedostatnia z serii big five wks-u
ps. wrzucam wczesniejsze dla przypomnienia
ps. wrzucam wczesniejsze dla przypomnienia
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2019, 23:44 przez repek20, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Monety High Relief
Pandora 3oz 50mm 20$ Palau 2019
- Załączniki
-
- pandora.jpg (290.06 KiB) Przejrzano 9684 razy
-
- Posty: 2736
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Monety High Relief
Właśnie wyszła nowa Kookaburra 5oz HR, 500 szt. Perth zmienił opakowanie. Wygląda na to, że będzie bez kapsla. Dla 1oz tak samo.
-
- Posty: 2736
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Monety High Relief
Od ładnych kilku miesięcy miotam się i zadaję sobie pytanie: zbieram czy ciułam? Kupuje by nie stracić czy dla przyjemności oglądania?
Czy 150 zł za 1 oz HR to dużo? Za dużo? A może okazyjnie?
Odpalam neta i widzę polskiego HR-a z Czarnieckim, który mnie się podoba, upamiętnia ważną osobę i może nawet przy okazji poczytam co nieco o nim więcej. Ale ta cena - 180 zł za niecałą uncję. Kurcze drogo, bo 1 oz liścia kosztuje niecałe 7 dyszek. Ostatnimi czasy mocno się wyprzedałem i jakaż była moja złość, kiedy licytacje HR-ów na allegro kończyły mi się w okolicach 150 zł. Strata... Nawet spora... Ktoś się ucieszył, bo przytulił WTE w bardzo dobrych cenach. Za kasę z wyprzedaży obkupiłem się w tani bulion. W zasadzie deal niezły, bo w sumie potroił stan wagowy posiadanego kruszcu. I co dalej? Totalna lipa... W tubie 25 takich samych blaszek, trochę waży w dłoni, ale nie ma fanu z oglądania. W szafie puste półki, na których jeszcze niedawno leżały HR-y, na widok których gęba się cieszyła. Ale przecież nie będę płakał, bo lepiej mieć więcej niż mniej blachy...
Dzisiaj kilka godzin wisiałem na linie na wrocławskim Gaju i chyba trochę mi słońce w palnik przyświeciło zbyt mocno, a może właśnie idealnie w punkt. Karczycho piecze, bo zapomniałem, że mi żona krem z filtrem włożyła do torby i nie posmarowałem... Na fajrant jakiś wrocławski orzeł narobił mi na nową koszulkę firmową... Wsiadając do auta stwierdziłem z kumplem, że trzeba być mocno porąbanym, żeby się szlajać po dachach i piwnicach i męczyć się z upierdliwymi klientami, zamiast siedzieć wygodnie w korpo z posiadanymi kwalifikacjami. Ale jestem porąbany w końcu i dobrze mi z tym... Ślub brałem w piątek trzynastego w miesiącu bez "r", jeżdżę autem z silnikiem 3,6l w benzynie bez gazu po mieście, za niecały miesiąc powdycham sobie spalin na wrocławskim półmaratonie, a w drodze na kolejny WMF pewnie znowu złapiemy fotkę z budki dla ptaków i właśnie postanowiłem odbudować kolekcję HR-ów....
Zakupem pochwalę się, jak dojedzie. 10oz....tanio kupione....
Czy 150 zł za 1 oz HR to dużo? Za dużo? A może okazyjnie?
Odpalam neta i widzę polskiego HR-a z Czarnieckim, który mnie się podoba, upamiętnia ważną osobę i może nawet przy okazji poczytam co nieco o nim więcej. Ale ta cena - 180 zł za niecałą uncję. Kurcze drogo, bo 1 oz liścia kosztuje niecałe 7 dyszek. Ostatnimi czasy mocno się wyprzedałem i jakaż była moja złość, kiedy licytacje HR-ów na allegro kończyły mi się w okolicach 150 zł. Strata... Nawet spora... Ktoś się ucieszył, bo przytulił WTE w bardzo dobrych cenach. Za kasę z wyprzedaży obkupiłem się w tani bulion. W zasadzie deal niezły, bo w sumie potroił stan wagowy posiadanego kruszcu. I co dalej? Totalna lipa... W tubie 25 takich samych blaszek, trochę waży w dłoni, ale nie ma fanu z oglądania. W szafie puste półki, na których jeszcze niedawno leżały HR-y, na widok których gęba się cieszyła. Ale przecież nie będę płakał, bo lepiej mieć więcej niż mniej blachy...
Dzisiaj kilka godzin wisiałem na linie na wrocławskim Gaju i chyba trochę mi słońce w palnik przyświeciło zbyt mocno, a może właśnie idealnie w punkt. Karczycho piecze, bo zapomniałem, że mi żona krem z filtrem włożyła do torby i nie posmarowałem... Na fajrant jakiś wrocławski orzeł narobił mi na nową koszulkę firmową... Wsiadając do auta stwierdziłem z kumplem, że trzeba być mocno porąbanym, żeby się szlajać po dachach i piwnicach i męczyć się z upierdliwymi klientami, zamiast siedzieć wygodnie w korpo z posiadanymi kwalifikacjami. Ale jestem porąbany w końcu i dobrze mi z tym... Ślub brałem w piątek trzynastego w miesiącu bez "r", jeżdżę autem z silnikiem 3,6l w benzynie bez gazu po mieście, za niecały miesiąc powdycham sobie spalin na wrocławskim półmaratonie, a w drodze na kolejny WMF pewnie znowu złapiemy fotkę z budki dla ptaków i właśnie postanowiłem odbudować kolekcję HR-ów....
Zakupem pochwalę się, jak dojedzie. 10oz....tanio kupione....
Re: Monety High Relief
miota Tobą jak szatan
-
- Posty: 2736
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Monety High Relief
To prawda, ale ja głównie zbieram monety. Nie kupuję taczkami. W ostatnim czasie bulion premium jest coraz droższy. Samorodek 125 zł/oz, Swan 155zl/oz, Słoń z RPA 185 zł/oz. Nakłady dość duże. Jeżeli można kupić fajnego HR-a z Perth w nakładzie 1000 szt w kwocie 125zł/oz, na którym będzie sporo więcej widać, bo ma średnicę 65mm i waży ponad 300g, to zdecydowanie wolę w kolekcji HR-a. Do spekulacji i zarobku się nie nadaje oczywiście Do jarania się blachą nie ma jak dla mnie lepszych produktów
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 kwie 2019, 13:52
Re: Monety High Relief
Też mi coś. Szalony to byś był, gdybyś jeździł Lanosem 1.5 bez progów, który pali 15.6l/100 km po mieście.
Re: Monety High Relief
Oj szkoda, że to słoneczko nie przypaliło Ci dekla wcześniej, że nie podzieliłeś się swoimi obawami i spostrzeżeniami nim sprzedałeś, to co cieszyło oko i duszę za parę srebrników.
Musisz zdecydowaną kreską oddzielić kolekcjonerstwo od emerytury.
Kolekcjoner - to człowiek bogaty, którego stać na to, by kupić coś co mu się podoba i ponieść z tego tytułu stratę, choć to nie zawsze.
Łazisz po dachach i piwnicach, po to by czasem mieć przyjemność. Jeden woli 18 letnia łychę, inny HR'y. Odbuduj kolekcję i nigdy nie rozważaj tych monet z punktu zysku i straty.
Ja czekam na kolejne fotki.
Musisz zdecydowaną kreską oddzielić kolekcjonerstwo od emerytury.
Kolekcjoner - to człowiek bogaty, którego stać na to, by kupić coś co mu się podoba i ponieść z tego tytułu stratę, choć to nie zawsze.
Łazisz po dachach i piwnicach, po to by czasem mieć przyjemność. Jeden woli 18 letnia łychę, inny HR'y. Odbuduj kolekcję i nigdy nie rozważaj tych monet z punktu zysku i straty.
Ja czekam na kolejne fotki.
-
- Posty: 2736
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Monety High Relief
@meszuzel Tak zrobię;)
@skromnyObserwtor jak mam palić 15,6l to wolę jednak swojego Japończyka i jego 265km
Hansy zapakowali paczkę wiec mam nadzieje, ze dojdzie w tym tygodniu ta dyszka i zdążę wrzucić przed urlopem fotkę
@skromnyObserwtor jak mam palić 15,6l to wolę jednak swojego Japończyka i jego 265km
Hansy zapakowali paczkę wiec mam nadzieje, ze dojdzie w tym tygodniu ta dyszka i zdążę wrzucić przed urlopem fotkę
Re: Monety High Relief
Albo niech kolega się weźmie za monety historyczne. Mogą być srebrne. To są monety z duszą
A cena stabilna albo i rośnie.
A cena stabilna albo i rośnie.
-
- Posty: 2736
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Monety High Relief
Helmuty się postarały i orzełek dojechał z Dortmundu w niecałe 4 dni