Uważaj na srebro, inwestuj w złoto!

[kolczyk]

Jak spadnie do 1350usd wchodze za wszystko w etf.
Bedzie to ostatni spadek przed 1700usd
Ale jak juz w wrzesniu wlacza druk euro i dolara to nici z spadkow. Trzymac kciuki zeby nie wlaczyli to sie bedzie mozna dopakowac

[gollum]

ETF?

Wyjaśnij proszę dlaczego tak chcesz postąpić?

[Grześ]

Ścieżki kolczyka są nie odkryte.
Zawsze idzie pod prąd.
Często potem płacze.

[flex]

ETF?

Wyjaśnij proszę dlaczego tak chcesz postąpić?

Bo ETF jest lepszy do spekulacji. Lepsza płynność, brak premium i marż, które są na fizyku.
Są też minusy. Jak podatek od zysków i ryzyko ostrych spadków cen "papierowego" srebra w razie kryzysu. Tak jak w 2009 r. Fizyk w tamtym czasie kosztował wtedy nawet 2 x drożej niż wycena papierowego srebra.

[gollum]

To co piszesz flex to wszystko prawda i stąd moje pytanie. Mi się zdaje że tych minusów jest znacznie więcej niż plusów ale ktoś może mieć inne zdanie i ja to szanuję lecz chciałbym je poznać. A w sumie to jest zagadnienie na osobny topic - czy srebro i złoto się w ogóle nadają do tradingu.

[Grześ]

Wszystkie aktywa a zwłaszcza te co mogą mieć dynamiczne wzrosty (PM) trzyma się w "ręku" .
Nigdy nie oddaje się ich osobom obcym w depozyt lub zarządzanie.
Przy pierwszych-małych kłopotach ETF paruje (znika) a ty zostajesz z ręką w nocniku.
ETF-y a kilka sekund mogą się stać Amber-Goldami.

[gollum]

Ano właśnie to jest klucz do wszystkiego.

Chyba podstawową zaletą złota jest to że masz go w łapie, skitrane pod jabłonką i nie da się Ci go odebrać bez lokówki i wazeliny.

Złoto to chyba jedyna taka rzecz. Wszelkie nieruchomości, pieniądz, fundusze, akcje itp to jedynie roszczenie do państwa a nie prawdziwe aktywa. Czy można to nazwać inwestycją skoro opiera się li tylko na zaufaniu do banku/rządu/Donalda? Chyba nie. W dobie prawdziwego collapsu (lub co nie daj Bóg - wojny) to wszystko wyparuje i chyba tylko złoto zostanie. Czy może jakieś inne klasy aktywów o takich cechach istnieją?

[Grześ]

To co wymieniłeś, czy aktywa które funkcjonują na zasadzie zaufania (obligacje do Państwa) (akcje do emitenta) to generalnie kredyt i dług.
Rolowanie długami źle się mi kojarzy.
Napisałby słowo więcej, że to produkt który służy do strzyżenia owiec.
Ogólnie produkty bankowe to są przekręty wymyślone do zdobywania kasy za free.
Już nie będę się rozpisywał że część ich może być jeszcze lewarowana co podnosi ryzyko.
Czerwona lampka nie mruga tylko pali się cały czas.
-------------------
To rozważania na nowy temat:
Zycie to nie jest bajka.
Zycie to jest bitwa.
I polega na tym, kto pierwszy drugiego puknie w kakao.

[maximus]

ale na farcie sprzedałem złotko po cenie tajnego kilka dni temu

[gollum]

To co wymieniłeś, czy aktywa które funkcjonują na zasadzie zaufania (obligacje do Państwa) (akcje do emitenta) to generalnie kredyt i dług.
Rolowanie długami źle się mi kojarzy.
Napisałby słowo więcej, że to produkt który służy do strzyżenia owiec.
Ogólnie produkty bankowe to są przekręty wymyślone do zdobywania kasy za free.
Już nie będę się rozpisywał że część ich może być jeszcze lewarowana co podnosi ryzyko.
Czerwona lampka nie mruga tylko pali się cały czas.
-------------------
To rozważania na nowy temat:
Zycie to nie jest bajka.
Zycie to jest bitwa.
I polega na tym, kto pierwszy drugiego puknie w kakao.

Zgadzam się w całej rozciągłości a myślę, że jest nawet bardziej. Nawet nieruchomości są oparte na zaufaniu a nie na realnym czymś.
I to jest, Grisza, materiał na nowy topic. Zakładaj.

[brodacz]

Na Podlasiu jest jeszcze sporo fantastycznych nieruchomości, które były inwestycjami w okresie międzywojennym. Jeśli nie spłonęły i korniki nie zżarły to są miłym reliktem dla fotografa. I zdecydowanie nie dla inwestora. Chyba, że sama ziemia, a i to za bezcen.
Są też monety typu Chrobry z 1925r...

[flex]

To co piszesz flex to wszystko prawda i stąd moje pytanie. Mi się zdaje że tych minusów jest znacznie więcej niż plusów ale ktoś może mieć inne zdanie i ja to szanuję lecz chciałbym je poznać. A w sumie to jest zagadnienie na osobny topic - czy srebro i złoto się w ogóle nadają do tradingu.

Każdy sam wybiera co mu bardziej odpowiada. Albo miesza oba sposoby.
ETFy są na spokojne czasy gdy jest płynność. A tej może zabraknąć w czasie kryzysu, wojny itp
Michael Burry (jedna z postaci o której był Big Short) ówi właśnie o możliwej katastrofie ETFów czyli utracie płynności w czasie krachu:
https://www.bloomberg.com/news/articles ... prime-cdos

Jakimś rozwiązaniem jest inwestycja w ETFy mające pełne zabezpieczenie w metalu. Wtedy zamiast sprzedawać odbierasz fizyka.
Jest kilka takich ETFów. Town21 pisał tu o nich.

[julk1]

Wy tu o ETFach, a od wczoraj na złotku można było... nie stracic

[flex]

Wy tu o ETFach, a od wczoraj na złotku można było... nie stracic

A co za różnica skoro my długoterminowi?

[tin_foil_hat]

dawno temu jak grałem na GPW to się mówiło, że długoterminowa to inwestycja krótkoterminowa, która się nie powiodła