W gronie jest lepiej
W gronie jest lepiej
Dobry wieczor wszystkim.
Ciesze sie bardzo ze znalazlem to forum, bo choc znam duzo ludzi zainteresowanych numizmatyka, to jednak okazja do wymiany doswiadczen i informacji z tak liczna grupa jest niezastapiona.
Pozdrawiam z dalekiej Australii
Ciesze sie bardzo ze znalazlem to forum, bo choc znam duzo ludzi zainteresowanych numizmatyka, to jednak okazja do wymiany doswiadczen i informacji z tak liczna grupa jest niezastapiona.
Pozdrawiam z dalekiej Australii
Re: W gronie jest lepiej
Witamy,
co zbierasz/kolekcjonujesz?
co zbierasz/kolekcjonujesz?
Re: W gronie jest lepiej
Glownie Polska od 1831 do 2008 ale mam tez troche australijskich (wszystkie odmiany z wszystkich mennic) od 1856 do dzisiaj. Australijskie monety sa dosyc drogie i zona by na mnie nakrzyczala gdybym wydal na jakas dwiescie tysiecy dolarow:-)
Re: W gronie jest lepiej
Więc stosuj zasadę, że wydałeś 5 razy mniej niż było faktycznie. Tylko taka forma ma pewną wadę. Pilnuj, żeby żona nie spieniężyła tej zaniżonej kolekcji po cenach których jej wspomniałeś
Re: W gronie jest lepiej
Osiem lat mieszkalem w Melbourne ale to zbyt duze i pogoda zupelnie zwariowana wiec osiadlem w Adelaidzie:-)
Re: W gronie jest lepiej
Dokładnie jak moi znajomi o nazwisku Król... Ja byłem jedynie w Zachodniej Australii.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
Re: W gronie jest lepiej
Niestety nie znam nikogo o takim nazwisku. Prawde mowiac to jedynymi Polakami ktora tu znam jest narzeczona syna naszego sasiada (ktora jest gdzies z okolic Krakowa) i ksiadz Marek z parafii Sw. Maxymiliana Kolbe. Pomimo ze w Adelajdzie jest podobno wielu Polakow to ani w czasie studiow ani pracy nie spotkalem zadnego