Ciekawa moneta 10 zł Piłsudski

[Pepe]

Proszę mi pomóc posiadam 10 zł Piłsudskiego i ciekawi mnie czy czasem nie jest to egzemplarz gdzie widoczne jest np. starcie stempla .Proszę zwrócić uwagę na cyfrę 10 jest płytka słabo wybita ale wokół nie widać uszkodzeń bądź starć by doszło do tego przez zużycie czasowe itp

[mmz]

Jeżeli już to nie starcie stempla, a zapchanie stempla. Moneta nie jest mennicza. Trochę przetarta a nawet wytarta, co widać na ogonie orła. Tragedii nie ma ale nie jest to egzemplarz nie przytarty.

Monety 10 złotych 1939 nie były w obiegu, to znaczy nie powinny być (emisja od 22.08.1939, a wojna wybuchła 1.09.1939, a transporty monet były 60.000 sztuk dziennie, więc ok. 480.000 sztuk mogło wyjść z mennicy do Banku Polskiego. Tam był transport 2.000.000 złotych podczas bombardowań, więc ok. 200.000 sztuk tych monet mogło wyjść poza mennicę i pewnie tylko tyle było wybite). To co mamy to jest z szabru skarbca banku Polskiego lub powojenne zasoby przejęte przez PRL jakiś skarbców bankowych na terenie RP i III Rzeszy.

[Pepe]

Ciekawa historia.A czy wartość monety przez to może wzrosnąć ?

[mmz]

Trudno powiedzieć. Ja np. nie interesuję się monetami 1939, które noszą ślady obiegu, czyli takimi jak ta. Owszem wada mennicza ma znaczenie, ale czy tu nie było ingerencji fizycznej poza mennicą, trudno powiedzieć. Warto, aby wypowiedział się ktoś z jakiegoś znanego Antykwariatu. Choć raczej oni nie specjalizują się w takich wadach. Skrętka, to co innego, ale takie zapchanie stempla? Może się by pokusili i ocenili. Niemniej nie spotkałem się z taką wadą monety IIRP, i dodatkowo monety srebrnej, to wydaje się niemal niemożliwe. Dlaczego? Otóż monety srebrne były weryfikowane ręcznie (nawet była nagroda dla pracownika, który taka monetę wyłapał na etapie pakowania). Ta emisja to ostatnia z emisji i to na "dzień" przed wojną, a film z kroniki filmowej pokazuje pakowanie tych monet do worków po 1.000 sztuk, czyli teoretycznie bez kontroli w co nie chce mi się wierzyć.