Witać czy nie :)
Re: Witać czy nie :)
0.
Ja wiekszość nabiłem w HP.
Jak opowiadałem bajki o spręzynach.
A i Kuba też trochę pomógł.
Ja wiekszość nabiłem w HP.
Jak opowiadałem bajki o spręzynach.
A i Kuba też trochę pomógł.
Re: Witać czy nie :)
Ja odpuściłem już dawno, za posty nie ma tu jakiś rang czy przywilejów, więc to mnie nie interesowało nigdy...
Nie lubię tylko jak ktoś zwraca mi uwagę o pierdołe, która go wogóle nie dotyczy a co za tym idzie nie powinna w ogóle interesować
Tylko tyle i aż tyle, jak coś złego bym napisał czy coś - ok przyjmę krytykę i przeproszę a tak...
Jak już pisałem wcześniej lepiej rozejść się w zgodzie bo po co głupio pisać i tracić czas:)
Pozdrowienia
Nie lubię tylko jak ktoś zwraca mi uwagę o pierdołe, która go wogóle nie dotyczy a co za tym idzie nie powinna w ogóle interesować
Tylko tyle i aż tyle, jak coś złego bym napisał czy coś - ok przyjmę krytykę i przeproszę a tak...
Jak już pisałem wcześniej lepiej rozejść się w zgodzie bo po co głupio pisać i tracić czas:)
Pozdrowienia
Re: Witać czy nie :)
Hm, nie wiem, jak to się stało, ale nie zauważyłem Twojego postu, gdzie zgłaszasz tą sytuacje. Na takie sytuacje nie będzie zgody i Compan dostał za to ostrzeżenie.
Re: Witać czy nie :)
Całkiem niepotrzebnie.
Skoczyli sobie do gardel jak dwa mlode koguty. A poszło o bzdety.
Re: Witać czy nie :)
Sprawy błahe, ale cytowanie wiadomości już nie. Każdy musi mieć komfort i pewność, że to pozostanie pomiędzy rozmówcami. Czym innym jest zgłoszenie wiadomości PW do administracji, ale to już inna historia.
Re: Witać czy nie :)
Racja popełniłem błąd, ale go zaraz naprawiłem- kasując pw. Głupota i nie potrzebne nerwy.
Wcześniej już za to przeprosiłem. Po prostu nie lubię jak ktoś atakuje mnie bezzasadnie i do tego o rzecz która go w ogólne nie powinna interesować - kurczę żeby kogoś nie można było przywitać bo komuś to przeszkadza... (jeśli ktoś nie lubi się witać to niech nie wchodzi do Powitali i tyle, zaoszczędzi sobie i innym nerwów:)
Myślę, że możemy już nie wracać do tego tematu Wolny kraj niech każdy robi co chce z zachowaniem Regulaminu i ciekawego tonu wypowiedzi
Temat był ciekawy i chyba dosadnie wyjaśniony - przynajmniej nikt nie będzie się bał napisać cześć, lub witam koleżance lub koledze
Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę
Wcześniej już za to przeprosiłem. Po prostu nie lubię jak ktoś atakuje mnie bezzasadnie i do tego o rzecz która go w ogólne nie powinna interesować - kurczę żeby kogoś nie można było przywitać bo komuś to przeszkadza... (jeśli ktoś nie lubi się witać to niech nie wchodzi do Powitali i tyle, zaoszczędzi sobie i innym nerwów:)
Myślę, że możemy już nie wracać do tego tematu Wolny kraj niech każdy robi co chce z zachowaniem Regulaminu i ciekawego tonu wypowiedzi
Temat był ciekawy i chyba dosadnie wyjaśniony - przynajmniej nikt nie będzie się bał napisać cześć, lub witam koleżance lub koledze
Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę
Re: Witać czy nie :)
Jeszcze jedno zdanie.
Początek forum, to nagły wzrost nowych osób i wiele powitań. Obecnie sytuacja wyhamowała i nowe osoby się pojawiają, ale już nei z taką częstotliwością jak to było 2-3 tyg temu.
Początek forum, to nagły wzrost nowych osób i wiele powitań. Obecnie sytuacja wyhamowała i nowe osoby się pojawiają, ale już nei z taką częstotliwością jak to było 2-3 tyg temu.
Re: Witać czy nie :)
Serio nie wiem w czym problem. Jeżeli przychodzi ktoś nowy i się wita, to chyba przyjemnie mu się zrobi jak ktoś z forum mu odpisze, co? Serio ludzie, zajmijcie się czymś innym, a nie tworzeniem sobie na siłę problemów.