Inwestuj w srebro

[Onager]

A pamietam jak na forum bestie byly bee. Brzydkie, brak informacji ile wybito i wyskakiwalo mleko.

[0zł]

Ja pamiętam, że wizerunki wszyscy chwalili. Tylko mleko zniechęcało i brak kabzli na początku.

[hm62]

Od początku w moim przypadku bestie były " piękne" :-)nie trzeba się sugerować gustami innych ale kupować to co mam się podoba ot cała strategia inwestycji

[Grześ]

Grześ wykresy sa ważne i należy na nie patrzeć i analizować na tyle na ile pozwala wiedza, czytać i dalej analizować.
W tym czasie (10 lat) można było zarobić znacznie więcej. Srebro nie zabezpieczyło kapitału.

Jaka wiedza jest ci potrzebna do zbierania srebra?
Zbierasz i tyle.
Jak będzie wybicie czy górka to wszystko sprzedajesz i to cala filozofia w tym temacie.
Do tego nie jest potrzebny zaden wykres.
--------------------------
Jak będzie bańka i ulica będzie pragnąć kruśców tak jak tlenu do oddychania to sprzedajesz zainteresowanym.
Finite Incantatem

[Santaks]

Jak będzie bańka i ulica będzie pragnąć kruśców tak jak tlenu do oddychania to sprzedajesz zainteresowanym.
Finite Incantatem

Z pewnością ulica prześpi te wszystkie lata taniego srebra i rzuci się na nie w czasie bańki, jak będzie drogie. Czy wręcz odwrotnie ? Wszyscy nagle zaczną sprzedawać zgromadzone srebro i podaż będzie większa niż popyt ?

[0zł]

Z pewnością ulica prześpi te wszystkie lata taniego srebra i rzuci się na nie w czasie bańki, jak będzie drogie.

Tego to akurat jestem pewien. Mniejszą pewność mam czy będzie ta bańka na srebrze. Już widać w necie jak rośnie ilość zapytań o złoto na różnych portalach a do rekordowej ceny niewiele brakuje. Ulica wchodzi jak rośnie i jest już drogo, bo wtedy w mediach zaczynają trąbić jaka to dobra inwestycja.

[meszuzel]

Jaka wiedza jest ci potrzebna do zbierania srebra?
Zbierasz i tyle.

Niby masz rację. Ale okresie ostatnich 10 lat gdybyś odkładał tą forsę na lokatę, na obligacje nawet na mierne oprocentowanie konta w banku w okolicy 1% to większą korzyść byś osiągnął niż na srebrze. Oczywiście łatwo dziś powiedzieć o tym co było w ostatniej dekadzie. Ale gdyby właśnie popatrzeć na jeszcze wcześniejsze 10 lat z okresu 1999-2009 to mamy tam wzrost tylko 100% podczas gdy inflacja w tym okresie zjadła ten zysk pewnie 3-4lata.
Obecnie stoimy przed kolejnym kryzysem. Pytanie czy nastąpi to w ciągu 2 lat czy 3? To, że będzie jest pewne, pewne jest również to, ze metale powinny w tym okresie zyskać więcej a w zasadzie lepiej zachować siłę nabywczą. Tylko czy nie lepiej chować ją w złocie?

[Grześ]

Niby masz rację. Ale okresie ostatnich 10 lat gdybyś odkładał tą forsę na lokatę, na obligacje nawet na mierne oprocentowanie konta w banku w okolicy 1% to większą korzyść byś osiągnął niż na srebrze.

Całkowicie z tobą się nie zgadzam.
Jakbym tę kase miał......w ogólnie dostępnym miejscu to już bym jej nie miał.
Moja zamieniłaby to na różnego rodzaju szmatki nikomu nie potrzebne.
Ja też pewnie kupił bym jakieś bzdety.
To cud że srebra nie można sprzedać w kiosku z gazetami, bo też bym nic już nie miał.
A tak......?
Coś tam mam zakokopane.
No i proofy na których strace. Ale to inna bajka.
To kaprys a ten zawsze kosztuje ekstra.

[meszuzel]

Całkowicie z tobą się nie zgadzam.
To o czym piszesz, to konsekwencja a w zasadzie jej brak w oszczędzaniu.
To, że ludzie lubią otaczać się ładnymi niepotrzebnymi przedmiotami jest wpisane w nasz kod genetyczny. To co odróżnia lenia od pracowitego to chęć dążenia do lepszego życia i KONSEKWENCJA w działaniu, konsekwencja w oszczędzaniu i inwestowaniu.

[Grześ]

Minąłeś się z tematem wątku.
Nie rozważamy samopoczucia multiculti słoików w stolicy.
Z dwoma smartfonami w kieszeni.
Na raty i to nie spłacane.
------------------
Nadal nie wiem kto tu jest pracowity a kto leń.
Ale żeby skończyć temat to przyznaje ....wspaniałe jest życie lenia.
Zyczę ci abyś w moim wieku też poczuł radość z bycia leniem.
A na razie pókiś młody to pracuj i to ostro.
Im więcej odprowadzisz kasy do zus-u tym lepiej dla mnie.

[meszuzel]

Nie wydaje mi sie abym się minął.
Jeśli przeciętny Nowak konsekwentnie odkładałby co miesiąc gotówkę za którą można kupić 30 bochenków chleba, czyli ok. 100 zł na lokatę czy na obligację a nawet na koncie bankowym oprocentowanym, zachował przy tym konsekwencję w comiesięcznym odkładaniu oraz był na tyle odpornym aby nie ruszać tej forsy, to jego ilość złotówek będzie większa niż Kazia Filharmonika. Caly czas rozpatrujemy 10 czy 20 ostatnich lat.

[Grześ]

Jeśli przeciętny Nowak konsekwentnie odkładałby co miesiąc gotówkę za którą można kupić 30 bochenków chleba, czyli ok. 100 zł na lokatę czy na obligację a nawet na koncie bankowym oprocentowanym, zachował przy tym konsekwencję w comiesięcznym odkładaniu oraz był na tyle odpornym aby nie ruszać tej forsy, to jego ilość złotówek będzie większa niż Kazia Filharmonika. Caly czas rozpatrujemy 10 czy 20 ostatnich lat.

Nie ma znaczenia czy ostatnie 10 , 20 czy 3 lata.
Jak wybuchnie kryzys twoje złotówki w banku czy obligacje polecą na zbity pysk.
Kazika skrzypki zyskają 2 -3 razy i to w dodatku Kazio nie musi nawet palcem kiwnąć.
-----------------
Trzymaj kasę w banku i po problemie.
A te kilka uncji co pewnie masz to zabierz nad może na urlop.
Za uncje pewnie dostaniesz rybkę i zimne piwo podane przez panienkę z odpowiednimi buforami.

[tonyxxl]

Grześ, a bierzesz w ogóle sytuację, że w przypadku gdy ta złotówka "poleci na pysk" to srebro i złoto również podążą w tym samym kierunku???
Wydaje mi się że nie nie dopuszczasz tego w swoich rozmyśleniach i żyjesz w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa.
PS: fajna liczba postów

[kamil]

Chyba nie da rady: https://demotywatory.pl/4936861/Pewien- ... ytkami-nad

Rybka to 2 uncje srebra, a gdzie do tego cytata blondyna? Kolczyk miał rację. Srebro coraz niżej co nie znaczy, że nie wybije. Złoto, a i owszem. Trzeba dywersyfikować. Trochę , srebra i trochę więcej złota. Gotówka też , lecz polskie złotówki nie bardzo bo programy społeczne i coraz głośniejsze przebąkiwanie o obniżce stóp mocno zniechęcają do tego. Musimy pamiętać , że mieszkamy w Polsce.

[maximus]

Niby masz rację. Ale okresie ostatnich 10 lat gdybyś odkładał tą forsę na lokatę, na obligacje nawet na mierne oprocentowanie konta w banku w okolicy 1% to większą korzyść byś osiągnął niż na srebrze.

Kupując bulion premium za 5000, licząc ostrożnie, że 1/3 monet sprzedasz po 3-4 latach za 50-100% więcej (dodatkowo unikasz inflacji), a resztę po cenie kupna, to i tak wychodzisz lepiej niż na 4% lokata plus inflacja. Dolicz kilka monet "złoty strzał" typu bestie +100% to jeszcze bardziej optymistycznie jest.