Inwestuj w srebro

[gladiq]

I ta "norma od dobrego miesiąca" już przechodzi do historii na co przynajmniej 5-6 miesięcy.

Tak z doświadczenia, im więcej osób przewiduje mocne spadki tym mocniejsze są wzrosty/ odbicia itp.

[Grześ]

Trzeba się przyzwyczajać do nowych realiów.
Nikt nie będzie srebra rozdawał za free.

[danek]

Trzeba się przyzwyczajać do nowych realiów.
Nikt nie będzie srebra rozdawał za free.

I ta "norma od dobrego miesiąca" już przechodzi do historii na co przynajmniej 5-6 miesięcy.

Tak z doświadczenia, im więcej osób przewiduje mocne spadki tym mocniejsze są wzrosty/ odbicia itp.

...i nikt nie będzie płacił za nie jak za woły, bo pośrednik przepłacił (kupił na górce).

Przekonamy się najpóźniej za pół roku.
Z technicznego punktu widzenia jeśli tylko przebije 22$ to ma drogę otwartą do 18$.

[Grześ]

Na oledzie może być i 2 USD za uncje.
Zaraz srebro w USA będzie na kartki.
Bo praktycznie już zaczynają się problemy z nabyciem.

[flex]

...i nikt nie będzie płacił za nie jak za woły, bo pośrednik przepłacił (kupił na górce).

Przekonamy się najpóźniej za pół roku.
Z technicznego punktu widzenia jeśli tylko przebije 22$ to ma drogę otwartą do 18$.

AT to nie wszystko. Już są problemy z dostawami i już przy 22$/oz zacznie znikać u dealerów wszystko, co ma srebrny kolor. O 18$/Oz nie wspominając.
Nie można sobie bezkarnie spuścić ceny srebra na kontraktach i liczyć, że ceny fizyka też spadną. Zwłaszcza po tak długim czasie wysokich cen.
A jak zdarzy się znowu krach na giełdach to fizyk poszybuje jeszcze bardziej.
Ceny fizyka można zbić tylko sporymi dostawami. I nie chodzi o Comexowe sztaby 1000 oz. A wszystkie mennice mają spore kłopoty z produkcją.
Czy cena srebra może spaść do 18$? Oczywiście. Ale tylko cena "papieru" bo nikt za tyle fizyka nie sprzeda.

[Santaks]

Czy cena srebra może spaść do 18$? Oczywiście. Ale tylko cena "papieru" bo nikt za tyle fizyka nie sprzeda.

Wrzesień 2018, te ceny mogą wrócić wystarczy że plandemia się skończy a dodruk ? Dodruk był zawsze. Normalną rzeczą jest że ceny metali wzrastają podczas kryzysu (teraz jest kryzys) a w czasie hossy ich cena spada.

[Duczkens]

No ale czy rządy/BC odpompują tą kasę z powrotem? Nie sądzę.

Tych cen już nie zobaczymy, nawet po kryzysie/pandemii, ale jeśli by tak było to uznałbym srebro za faktyczny śmieć, który kompletnie ale to kompletnie nie trzyma żadnej wartości, a nadaje się wyłącznie do obrotu/handlu nim.

[Santaks]

No ale czy rządy/BC odpompują tą kasę z powrotem? Nie sądzę.

Tych cen już nie zobaczymy, nawet po kryzysie/pandemii, ale jeśli by tak było to uznałbym srebro za faktyczny śmieć, który kompletnie ale to kompletnie nie trzyma żadnej wartości, a nadaje się wyłącznie do obrotu/handlu nim.

Ostatni kryzys gospodarczy który rozpoczął się w 2008 roku doprowadził srebro do wartości srebra papierowego 47$ trzeba pamiętać że po każdym kryzysie następuje boom gospodarczy, wtedy też tak było i już w roku 2011 mogliśmy oglądać ceny srebra po 14$.

[meszuzel]

Tylko widzisz, jak się okazuje, każdy kryzys jest inny. W mojej ocenie to co się obecnie odbywa to przeciąganie liny z Panią kryzys. Oczywistą oczywistością jest że Pani i tak postawi na swoim wcześniej czy później a to przeciąganie im później nastąpi tym twardsze lądowanie przeciągającym zafunduje wspomniana dama.
Metale w obecnej chwili sa zawieszone na kołu. Kołek wbity słabo w ziemię i się kiwa jak wiatry finansowe dmuchną raz na wzrosty raz na spadki. W pewnym momencie zlezie z tego kołka i wtedy nastąpi faktyczny wzrost. Pytanie ile na tym kołku się będzie kiwał?
Nadmienię, że ja wiem, że nic nie wiem.

[Andrew]

Ostatni kryzys gospodarczy który rozpoczął się w 2008 roku doprowadził srebro do wartości srebra papierowego 47$ trzeba pamiętać że po każdym kryzysie następuje boom gospodarczy, wtedy też tak było i już w roku 2011 mogliśmy oglądać ceny srebra po 14$.

Hehe, kolega "analityk" powrócił
Zamiast suchej teorii niech kolega lepiej doradzi nam znowu w jaką lokatę bankową zainwestować?
Wszystke rady kolegi są bezcenne. Nigdy nie działają i od razu wiemy w co nie inwestować

[Santaks]

O witam Pana kolegę Nostradamusa, co tam kula dziś mówi ? Pewnie to że srebro już nigdy nie spadnie i będzie szło tylko w górę- zgadlem ?

[Andrew]

Żeby nie dyskutować z ludźmi pewnego typu
Bo niczego mądrego się od nich nie dowiem a jeszcze sprowadzą dyskusję do swojego poziomu
Nostradamus i szklana kula ? Narzędzia "analityka"
Radzę koledze zmienić nick bo po poprzednich występach nikt poważnie "złotych myśli" kolegi nie potraktuje

[Onager]

Może koledzy co pamiętają jaka była cena w 2011 za fizyka by się wypowiedzieli. Jak dobrze pamiętam z poprzedniego forum, to cena była podobna do dzisiejszych. Po 7 latach była cena 63 zł za kangura i ludzie się kłócili czy warto kupować szrot. Śmieszą mnie ludzie co mówią, że już coś nie spadnie. Nieruchomość i srebro. Ten sam wózek.

[flex]

To nie jest ten sam wózek choćby z tego powodu, że cena nieruchomości zależy od warunków lokalnych w danym kraju, jego dodruku, zadłużenia i inflacji. I co najważniejsze, od demografii danego kraju.
Cena srebra jest globalna i, oprócz zagrywek Comexowych, przynajmniej w połowie zależy od zużycia w przemyśle. No i w najbliższej przyszłości, z parciem na ekologię, popyt będzie raczej rósł niż spadał.
Ja przychylam się do zdania Duczkensa. Globalny dodruk zrobił swoje i poziom do których może spaść cena srebra skoczył do góry. Obecnie cash is trash i wszyscy starają się lokować w twarde aktywa, surowce żywność i PM z obawy przed inflacją.
W 2008 r cała kasa z QE trafiła do banków i na giełdę. Obecnie kasa trafiła do ludzi i firm (mówię raczej o USA) i efekt będzie podobny do naszego 500+
Inflacja wzrośnie. A raczej to co ci ludzie zazwyczaj kupują, bo niekoniecznie zalicza się to do koszyka z którego obliczana jest inflacja.
Przeważnie żywność, usługi.

[Grześ]

Co to się dzieję że tak leci w dół ?