Dyskusje o wszystkim, bez polityki
-
meszuzel
- Administrator
- Posty: 5669
- Rejestracja: 29 mar 2019, 12:21
Post
autor: meszuzel » 19 kwie 2024, 20:33
Wygląda na szlachetny złoty kruszec

pilnuj tego

Wiem, że nic nie wiem - Sokrates
Pozdrawiam
Mariusz
-
Gorthagin
- Posty: 928
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 16:23
Post
autor: Gorthagin » 12 maja 2024, 21:54
Jakiego siodełka używasz? Kupiłem rower na majówkę i przy odległości większej niż 40 km odpada mi zadek. Wytrzymać się nie da. Zmieniłem na siodełko żelowe ale nic tam nie daje.
-
damian81
- Posty: 620
- Rejestracja: 19 kwie 2020, 11:36
Post
autor: damian81 » 12 maja 2024, 22:06
Katana78 pisze: ↑12 maja 2024, 20:58
Młodochowie gdzie właściciele tegoż obiektu mają również swoją winnicę i zajmują się produkcją wina
Powrót PKS-em?


-
Katana78
- Posty: 566
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 17:25
Post
autor: Katana78 » 12 maja 2024, 22:25
Gorthagin pisze: ↑12 maja 2024, 21:54
Jakiego siodełka używasz? Kupiłem rower na majówkę i przy odległości większej niż 40 km odpada mi zadek. Wytrzymać się nie da. Zmieniłem na siodełko żelowe ale nic tam nie daje.
Mam standardowe jakie do mojego Rometa aspre 1 dawali - Romet gravel (chyba jakoś tak)
Normalne, że będziesz czuł tyłek. Po prostu trzeba go przyzwyczaić do siodełka. Spodenki z wkładką nieco pomagają.
Mi zanim się tyłek przyzwyczaił do takich nazwijmy to sportowych siodełek to jakieś 3 do 6 miesięcy zajęło.
-
Załączniki
-

-

Ostatnio zmieniony 12 maja 2024, 22:40 przez
Katana78, łącznie zmieniany 2 razy.
Wszystkie napisane przeze mnie posty stanowią moje osobiste poglądy, nie są one poradą inwestycyjną w rozumieniu prawa i nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, podatkowych czy jakichkolwiek innych.
-
Katana78
- Posty: 566
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 17:25
Post
autor: Katana78 » 12 maja 2024, 22:31
damian81 pisze: ↑12 maja 2024, 22:06
Katana78 pisze: ↑12 maja 2024, 20:58
Młodochowie gdzie właściciele tegoż obiektu mają również swoją winnicę i zajmują się produkcją wina
Powrót PKS-em?

Nocleg tam miałem

Wszystkie napisane przeze mnie posty stanowią moje osobiste poglądy, nie są one poradą inwestycyjną w rozumieniu prawa i nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, podatkowych czy jakichkolwiek innych.
-
Gorthagin
- Posty: 928
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 16:23
Post
autor: Gorthagin » 12 maja 2024, 22:41
Oj chyby nie przyzwyczaję
Nie jeździłem na rowerze ze 20 lat i chyba odkryłem swoją drugą pasję. Wszystkie wioski wokół mnie już odwiedziłem i w szczególności upodobałem sobie jazdę po lesie. Od 27 kwietnia zrobiłem nieco ponad 450 km i największym problem jest właśnie zadek i dłonie. Dłonie mi drętwieją, zadek boli. Musze to chyba jakoś lepiej poustawiać bo oszaleję. Dzisiaj nieco ponad 50 km i ostatnie 10 km to była już męczarnia.
Nie poddaję się jednak. Założyłem sobie, że w maju zrobię 500 km i w sumie zostało mi już ok 100 do złożonego celu więc nie poddaję się

-
Katana78
- Posty: 566
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 17:25
Post
autor: Katana78 » 12 maja 2024, 22:54
Tyłek się w końcu przyzwyczai a dłonie jak masz cały czas zaciśnięte na kierownicy to też trzeba od czasu do czasu rozruszać, bo też cos kojarzę, że mi drętwiały na początku.
Gorthagin pisze: ↑12 maja 2024, 22:41
Nie poddaję się jednak. Założyłem sobie, że w maju zrobię 500 km i w sumie zostało mi już ok 100 do złożonego celu więc nie poddaję się
I to już jest konkret

Teraz tylko jeszcze jakieś fotorelacje zapodaj

Wszystkie napisane przeze mnie posty stanowią moje osobiste poglądy, nie są one poradą inwestycyjną w rozumieniu prawa i nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, podatkowych czy jakichkolwiek innych.
-
Katana78
- Posty: 566
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 17:25
Post
autor: Katana78 » 12 maja 2024, 23:14
Gorthagin pisze: ↑12 maja 2024, 22:41
Dłonie mi drętwieją, zadek boli. Musze to chyba jakoś lepiej poustawiać bo oszaleję. Dzisiaj nieco ponad 50 km i ostatnie 10 km to była już męczarnia.
Jak masz prostą kierownicę to kup sobie uchwyty z rogami. Wtedy w czasie jazdy możesz zmienić chwyt. W mojej "Lux Torpedzie" się sprawdzały.
-
Załączniki
-

Wszystkie napisane przeze mnie posty stanowią moje osobiste poglądy, nie są one poradą inwestycyjną w rozumieniu prawa i nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, podatkowych czy jakichkolwiek innych.
-
meszuzel
- Administrator
- Posty: 5669
- Rejestracja: 29 mar 2019, 12:21
Post
autor: meszuzel » 13 maja 2024, 16:02
Gorthagin pisze: ↑12 maja 2024, 22:41
Dłonie mi drętwieją, zadek boli. Musze to chyba jakoś lepiej poustawiać bo oszaleję. Dzisiaj nieco ponad 50 km i ostatnie 10 km to była już męczarnia.
Miałem podobnie, dlatego zmieniłem rower z typowego górla co wjedzie wszędzie na pół turystyka na cienkich oponach z amortyzacją również sztycy siodełka. Jest nieporównywalnie lepiej.
Wiem, że nic nie wiem - Sokrates
Pozdrawiam
Mariusz
-
jogger007
- Posty: 80
- Rejestracja: 20 gru 2022, 15:22
Post
autor: jogger007 » 13 maja 2024, 19:54
Żeby ręce nie drętwiały, kręgosłup i tyłek nie bolał trzeba dobrze dobrać i ustawić siodełko (bike fitting). Co prawda nie zawsze się to udaje, jestem tego najlepszym przykładem. Nie przejechałem w życiu więcej niż 60 km bo nie jestem w stanie usiedzieć na siodełku, a "przyzwyczajam sie" już od wielu lat. Żadne zmiany pozycji, siodełka itp nie pomagają. Na szczęście na zawodach nie jeżdżę więcej niż 45 km więc jakoś idzie wytrzymać.
-
Katana78
- Posty: 566
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 17:25
Post
autor: Katana78 » 14 maja 2024, 23:52
Tym razem nocowałem w młynie
A że była to też restauracja to sobie posiłku nie odmówiłem. I bardzo ciekawą zastawę tam mają - uznałem, że na normalnym talerzu pewnie by się nie zmieściło

-
Załączniki
-

-

-

-

Wszystkie napisane przeze mnie posty stanowią moje osobiste poglądy, nie są one poradą inwestycyjną w rozumieniu prawa i nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, podatkowych czy jakichkolwiek innych.
-
Gorthagin
- Posty: 928
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 16:23
Post
autor: Gorthagin » 16 maja 2024, 06:21
Sporawy ten schaboszczak, trzeba mieć dużo sił a te wszystkie km

-
Katana78
- Posty: 566
- Rejestracja: 03 kwie 2019, 17:25
Post
autor: Katana78 » 16 maja 2024, 10:54
Gorthagin pisze: ↑16 maja 2024, 06:21
Sporawy ten schaboszczak, trzeba mieć dużo sił a te wszystkie km
Zgadza się, następnego dnia kalorie były bardzo potrzebne

Wszystkie napisane przeze mnie posty stanowią moje osobiste poglądy, nie są one poradą inwestycyjną w rozumieniu prawa i nie powinny stanowić podstawy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, inwestycyjnych, podatkowych czy jakichkolwiek innych.