Czytam te wszystkie "jedynie słuszne" wynurzenia osób - zdawałoby się - poważnych, rozsądnych i z pewnym już doświadczeniem życiowym (a co za tym idzie i mądrością życiową) i nie mogę uwierzyć
w to co widzę (napisane czarno na białym)...
Rozumiem, że Hyde Park Hyde Parkiem i wielu tylko udaje (tak dla jaj) objawy wstecznego analfabetyzmu ekonomicznego i chcą przebić "mądrości" bełkotane przez polityków (szczególnie tych młodych, z dyplomami wyższych uczelni, ale bez wykształcenia podstawowego), ale - ludzie! - zlitujcie się...
meszuzel pisze: ↑09 paź 2021, 13:40
(...)
Co co wzięli kredyt na styk na zakup mieszkania maja duży problem. Bo raczej mają marne szanse na jego spłacenie, a winę za to ponosi rząd i RPP, choć sam kredytobiorca inteligencją również nie grzeszy.
(...)
Mamy martwić się, że kredytobiorca był przekonany, że stopy procentowe ZAWSZE będą bardzo niski i teraz biadoli, bo nie stać go na spłatę kredytu na mieszkanie? A po co taki drogie mieszkanie kupował NA KREDYT???
(Dygresja: dowcip z lat 90-tuch XX w. Jedzie Gruzin najnowszym modelem BMW i na zakręcie nie wyrabie i rozbija auto. Wychodzi z samochodu, kręci głową i mówi: poł roku na to BMW pracowałem i auto do kasacji... Niemal w tym samym momencie zza zakrętu wyłania się mercedes najnowszej generacji, z bajerami jakich świat nie widział i baaach!!! Rozbija się obok BMW Gruzina. Z mercedesa wychodzi Ormianin, otrzepuje kurz z ubrania i mówi: całe trzy miesiace na tego mercedesa pracowałem i teraz na złom. Jeszcze dobrze nie skończył mówić, gdy zza zakrętu wyłania się Rosjanin prowadzący świeżo zakupionego na giełdzie samochdowej (gdzieś, na jakimś zakazanym zadupiu) starego zardzewiałego moskwicza i... rozbija go obok zniszczonych aut Gruzina i Ormianina. Z wraku moskwicza wychodzi Rosjanin, patrzy na swe auto i w płacz. Gruzin z Ormianinem pytają: dlaczego płaczesz? Ciesz się, że żyjesz! Rosjanin na to mówi zapłakany: całe życie oszczędzałem to ten samochód i jeszcze KREDYT WZIĄŁEM, a teraz wszystko diabli wzięli. Gruzin z Ormianinem popatrzyli na siebie i odpowiadają: A po co, k****, ty taki drogi samochód kupował?
Wracając do tematu... jakieś 20 lat temu była podobna sytuacja: tanie kredyty, stosunkowo niskie stopy procentowe, ale... do czasu. Stopy w górę, kredyty również. Podobnie z "frankowiczami"... śmiali się z tych, których nie stać było na kredyt we frankach szwajcarskich i musieli brać ten droższy, w złotówkach. Co dalej było wszyscy (chyba) pamiętemy. Pamietam też tych wszystkich dziennikarzy "guru" od giełdy i ekonomii (był kiedyś taki program Biznes TV albo TVN Biznes, nazwa coś w ten deseń), gdy nagle ich kredyty okazały się droższe, ile żalów na antenie wylewali, ile pretensji... tacy to "specjaliści" i "auturytety"...
Wystarczy odrobina wyobraźni i pomyślunku. Taka gospodarka UE na początku XXI w. ledwo zipiała, ale przyjęto (oczywiscie
jedynie z dobroci serca i czysto altruistycznych pobódek) biedaków z Europy Środkowej i nagle otworzyły się rynki zbytu (naprawdę duże), tania siła robocza z pocałowniem ręki (chciałem napisać d***, ale się powstrzymałem) brała każdą pracę, dobre zakłady przemysłowe (i konkurencyjne!) nasi "fobroczyńcy" wykupywali za bezcen (aby je drenować finansowo albo pozamykać).
NIKT NIKOMU NIC ZA DARMO NIE DA. Szczególnie dotyczy to KREDYTÓW, bo takie stopy procentowe NIGDY nie będą konstans.
Wrócę do tego zdania-kuriozum... raczej kwestii-kuriozum, bo mamy tu dwa zdania...
meszuzel pisze: ↑09 paź 2021, 13:40
(...)
Co co wzięli kredyt na styk na zakup mieszkania maja duży problem. Bo raczej mają marne szanse na jego spłacenie, a winę za to ponosi rząd i RPP, choć sam kredytobiorca inteligencją również nie grzeszy.
(...)
WINĘ PONOSI RZĄD, bo ktoś DOROSŁY wziął kredyt SAMODZIELNIE i może mieć kłopoty ze spłatą...
Matematyka na poziomie szkoły podstawowej się kłania.
Ludzie, opamiętajcie się... nie wypisujcie takich bzdur, jedynie dlatego, że to Hyde Park.