Fotowoltaika
Re: Fotowoltaika
Nawet nie biorę pod uwagę, że może być inaczej. Zakładam, że wszyscy, którzy zakładali sobie sami zmierzyli wartość uziemienia i osiągnęli poziom poniżej 10ohm? Zakładam, że nie wydali 10k na miernik a jedynie wypożyczyli go za 150zl na dzień. Ale to już tylko takie czepialstwo z mojej strony.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
-
- Posty: 2737
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Fotowoltaika
Sam wartość ohmów to jedno. A odpowiednie przekroje przewodów, odstępy separacyjne od odgromu itp?
Re: Fotowoltaika
Też zakładam, że skoro to zrobili to wiedzą.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
-
- Posty: 2737
- Rejestracja: 31 mar 2019, 14:12
Re: Fotowoltaika
Sprzętu do pomiaru jakości uziemienia nie mam .
Ja tylko zrobiłem instalację a po zrobieniu zaprosiłem mojego kolegę który się tym zajmuje na co dzień by sprawdził czy wszystko jest OK. Przy pomiarze uziemienia aż zrobił wielkie oczy że jest tak dobrze.
Ja tylko zrobiłem instalację a po zrobieniu zaprosiłem mojego kolegę który się tym zajmuje na co dzień by sprawdził czy wszystko jest OK. Przy pomiarze uziemienia aż zrobił wielkie oczy że jest tak dobrze.
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk a rośnie popyt na święty spokój (Vabank I).
Re: Fotowoltaika
To ile szpilek wbiłeś, że jest tak dobrze? A może na bagnach mieszkasz, że jest tak dobrze? Szkoda, że znajomy nie dodał, że trzeba dopełnić papierologię. Teraz jako forumowemu koledze radzę nikomu nie wspominać o tej samowoli, bo koszty doprowadzenia do stanu "jak należy" mogą być bardzo bolesne. Oczywiście jeśli jednak OZE dopatrzy się nieprawidłowości, to może być jeszcze bardziej bolesne. A dopatrzą się skoro nagle zużycie wyniesie 0...
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
Re: Fotowoltaika
Glina. 9m łącznie. Co oni mogą chcieć jak jestem off-grid czyli układ wyspowy (wydzielony) ? Do listopada jestem odłączony całkowicie od sieci. Potem się pomyśli. Ostatecznie zapewne będzie uzysk znikomy więc i mogę się na okres zimowy na powrót przełączyć tylko na sieć.
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk a rośnie popyt na święty spokój (Vabank I).
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 31 mar 2019, 13:42
Re: Fotowoltaika
myślę, że jako nasz forumowy specjalista od spraw wszelakich, spokojnie pomożesz po koleżeńsku koledze doprowadzić wszystko do ładubrodacz pisze: ↑02 cze 2021, 15:38To ile szpilek wbiłeś, że jest tak dobrze? A może na bagnach mieszkasz, że jest tak dobrze? Szkoda, że znajomy nie dodał, że trzeba dopełnić papierologię. Teraz jako forumowemu koledze radzę nikomu nie wspominać o tej samowoli, bo koszty doprowadzenia do stanu "jak należy" mogą być bardzo bolesne. Oczywiście jeśli jednak OZE dopatrzy się nieprawidłowości, to może być jeszcze bardziej bolesne. A dopatrzą się skoro nagle zużycie wyniesie 0...
Re: Fotowoltaika
Skoro to taki dobry deal, to dlaczego dzwonią przypadkowi ludzie po przypadkowych numerach telefonów i oferują rozwiązania z ... (...)? A jak się im powie "mieszkam w bloku" to się rozłączają. Kierunkowy strefa numeracyjna świętokrzyskie, a dzwonią na strefę warszawską.
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577 - TPZN nr legitymacji 101
Re: Fotowoltaika
Bo zawsze jak państwo do czegoś dopłaca, to zyskują na tym nie beneficjenci a pośrednicy. Obecnie handlowiec otrzymuje ok 400-800zł od kW, więc wystarczy, że sprzeda miesięcznie jedną instalację i może zarobić lepiej niż na kasie. A sprzedają zazwyczaj 4-8 miesięcznie, więc idzie fama i wciąga do biznesu wszelkich sprzedawców garnków i odkurzaczy. Oni mają swoje listy z numerami potencjalnych ofiar (tzw leady) i obdzwaniają jak leci. Dlatego przed podjęciem decyzji trzeba się zorientować, które firmy najlepiej opłacają swoich ludzi i z nich nie korzystać. Mi instalacja zwróci się po 5-ciu latach czyli za 3,5 roku, sąsiadowi co wybrał "najlepszą" firmę na rynku, zajmie to 9lat. Czysta matematyka na poziomie klasy czwartej podstawówki.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
Re: Fotowoltaika
Wystarczy nieco zdrowego rozsądku, aby zorientować się w średnich cenach za kVp. Odwiedził mnie domokrążca z Columbusa, po 5 min. przedstawił ofertę (tylko dzisiaj, promocyjna cena !!! ) za 59000
Dokładnie :
1.Kupiłem PV 10kWp za 41000
2,.Dostałem dotację z Mój prąd 5000
3.Z ulgi termomodernizacyjnej - 41000 -5000 = 36000 (koszt zakupu minus dotacja)
4.Odliczenie - 36000 x 2 =72000 x 17% = 6120 ( żona i ja )
5.Wynik - PV kosztowało mnie 29900
6.PV wyprodukuje 10 000 kWh rocznie
7.Przy aktualnych cenach - circa 7000
8.Zwrot - 29900 ÷ 7000 = 4,27 lat
* kalkulacja przy założeniach niezmiennych cen energii
Instalacja na falowniku SolarEdge + optymalizatory - jedna z najdroższych, ale ze względu na niekorzystne otoczenie i skomplikowany dach jedyna opcja, która gwarantowała najwyższy uzysk energii.
Bez optymalizatorów - cena niższa o jakieś 6000, więc zwrot kosztów poniżej 4 lat.
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój
Re: Fotowoltaika
Miło, że dostrzegasz, ale mam jeszcze braki w fizyce kwantowej, chirurgii naczyniowej i przetwórstwie drobiu. Dlatego w tych wątkach głosu nie zabieram.Grzegorz_Wroclaw pisze: ↑02 cze 2021, 21:07myślę, że jako nasz forumowy specjalista od spraw wszelakich
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
Re: Fotowoltaika
Jako cechę dodałbym jeszcze wróżbiarstwo
To o czym piszecie to szacunki, które zmieni jedna usterka, a tych przewidzieć się nie da. A czynnik najważniejszy to pogoda.
Kolega, który mnie wyprzedził i skutecznie powstrzymał z montowaniem instalacji w tym roku ma niższy uzysk energii do zeszłorocznego pomimo, że ma dołożone 4 panele.
Re: Fotowoltaika
Zawsze można zatrudnić czarownika od pogodymeszuzel pisze: ↑03 cze 2021, 13:55
Jako cechę dodałbym jeszcze wróżbiarstwo
To o czym piszecie to szacunki, które zmieni jedna usterka, a tych przewidzieć się nie da. A czynnik najważniejszy to pogoda.
Kolega, który mnie wyprzedził i skutecznie powstrzymał z montowaniem instalacji w tym roku ma niższy uzysk energii do zeszłorocznego pomimo, że ma dołożone 4 panele.
A poważnie - np.wybuch superwulkanu, co już zdarzało się w historii, i wszystkie tematy będą pozamiatane
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój
Re: Fotowoltaika
W zeszłym roku mialem produkcję o 20% wyższą od założeń. W tym roku maj był identyczny, ale kwiecień faktycznie o 35% slabszy. Czyli dokładnie taki jak w założeniach. Co do usterek to 10lat gwarancji na falownik i podobnie na panele. Zatem jeśli coś się zepsuje to moja strata będzie równa niewyprodukowanej energii. Zatem powtarzam po raz n-ty: przy instalacji południowej 45° opłaca się zawsze. Przy innych trzeba dokładnie policzyć. Przez półtora roku jak mam instalację pierwsze 2 rachunki półroczne były tylko opłaty stałe (52zł) a teraz spodziewam się dopłaty ok 100zł bo wiosna była słaba i trochę więcej grzaliśmy podłogówką i korzystaliśmy z sauny na podczerwien, która ma też sporą moc. Instalację mam tak zaprojektowaną, że w razie potrzeby mogę dodać 25% mocy na panelach nie zmieniając falownika i wyrównać ewentualny wzrost zapotrzebowania. Rząd musiałby zmienić prawo energetyczne odbierając mi możliwość korzystania z oddanej energii, by ta instalacja miała się zwracać dłużej niż zakładane 5-5,5 roku.meszuzel pisze: ↑03 cze 2021, 13:55Jako cechę dodałbym jeszcze wróżbiarstwo
To o czym piszecie to szacunki, które zmieni jedna usterka, a tych przewidzieć się nie da. A czynnik najważniejszy to pogoda.
Kolega, który mnie wyprzedził i skutecznie powstrzymał z montowaniem instalacji w tym roku ma niższy uzysk energii do zeszłorocznego pomimo, że ma dołożone 4 panele.
Dla jasności nikogo na siłę nie namawiam. Sugeruję rozważania o podłączeniu zacząć od zbadania napięcia w sieci. Jeśli w sloneczne południe oscyluje wokół 250V to poczekałbym na obniżenie napięcia przez operatora.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.