2006 50 zł Jan Paweł II - dyskusja

[Savras]

tak samo mógłby jak ci, co kupywali zestaw 10 - 2 mln po kilka tyś a potem nbp rzucił po 190 zł (czyli pocałować glapę w d.)

[mirek82]

No nie do końca, bo tamte banknoty były wycofane z obiegu i nie były banknotami kolekcjonerskimi. NBP sprzedawało/wymieniało po wartości nominalnej w nowych PLN dlatego, że do 2010 można je było wymienić z powrotem (a już kilka lat wcześniej zawieszono sprzedaż banknotów PRL stąd był tak gwałtowny wzrost cen). Poza tym warto przypomnieć, że banknot kolekcjonerski jest sprzedawany po cenie ustalonej w rozporządzeniu prezesa NBP. Nie wiem czy można takie coś zmienić zgodnie z prawem.

[Gorthagin]

Można zmienić beż żadnego problemu. Wydają drugie rozporządzenie i tyle.

[Mad_Tiger]

Poza tym warto przypomnieć, że banknot kolekcjonerski jest sprzedawany po cenie ustalonej w rozporządzeniu prezesa NBP. Nie wiem czy można takie coś zmienić zgodnie z prawem.

Mogę prosić o wskazanie takiego "rozporządzenia"?

Nowe banknoty i monety wprowadzane są do obiegu zarządzeniem w którym niema podanej ceny sprzedaży.
Przykładowe zarządzenie: https://monitorpolski.gov.pl/M2022000068801.pdf

[mirek82]

Być może masz rację Mad - tylko to co przytoczyłeś to wprowadzenie do obiegu, a nie zasada sprzedaży. Choć przyznaję, że byłem pewny, że jest tam podana cena. Dla mnie nie jest to jasne. Wprowadzanie do obiegu odbywa się oczywiście po nominale, ale sprzedaż niekoniecznie

[Mad_Tiger]

Proponuję poczytać jeszcze uchwały i obwieszczenia dostępne na stronie NBP:
https://nbp.pl/banknoty-i-monety/sprzed ... onerskich/

[el-dziubek]

"Wszystkie monety kolekcjonerskie i okolicznościowe emitowane przez NBP są prawnym środkiem płatniczym w Polsce. Ich siłę nabywczą określa umieszczony na nich nominał. Niezależnie od wysokości nominału oraz ustalonej w NBP ceny sprzedaży, monety kolekcjonerskie mają swoją wartość kolekcjonerską, którą określa rynek numizmatyczny."

Jak dla mnie hipotetyczne wrzucenie w obieg banknotu z Papieżem nie daje podstaw do żadnych roszczeń.

[mirek82]

Szczerze mówiąc mało mnie obchodzi co zrobią. To co napisałeś jest oczywiście prawdą, chociaż jeśli chodzi o wartość kolekcjonerską to pierwotnie ustala to NBP (bo przecież nie sprzedaje monet i banknotów kolekcjonerskich po nominale). Rynek tą cenę weryfikuje, ale nie ustala.

Co do tych ustaw to nie czytałem-są z 2018 i późniejsze, a co do zasady prawo nie powinno działać wstecz.

Moim zdaniem jeśli można by bez problemu wrzucić na rynek już by to zrobiono.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że "wiem, że nic nie wiem" i mogę się mylić

[el-dziubek]

Moja idea wrzucenie w obieg wyszła od pomysłu z posta przed moim odnośnie zniszczenia zalegających palet. Mało prawdopodobne jest, aby te banknoty rzeczywiście wpadły w obieg. Natomiast z ekonomicznego punktu widzenia wrzucenie ma rynek byłoby sensowniejsze od niszczenia, za które trzeba dodatkowo zapłacić…

[mirek82]

Podzielam Twój pogląd. Ja też nie mówię, że wrzucenie w obieg byłoby złe. Nie wiem czy jest to prawnie możliwe.

[piotr186]

Podzielam Twój pogląd. Ja też nie mówię, że wrzucenie w obieg byłoby złe. Nie wiem czy jest to prawnie możliwe.

Prawnie jest możliwe. Każdy emitowany przez NBP banknot czy moneta to środek płatniczy, jest na nim nominał. Oczywiście w praktyce prawie nikt nie używa w takiej roli monet czy banknotów kolekcjonerskich o większej wartości niż nominał.

Natomiast trzeba by się zastanowić, czy NBP wciąż posiada aż tak duże ilości tych banknotów w magazynach. Moim zdaniem raczej nie. Mimo ogromnego nakładu to minęło jednak 17 lat od emisji, większość musi być rozsprzedana już.

[mirek82]

W państwie poważnym (niestety Polska takim nie jest) instytucja taka jaka jak NBP powinna być jak żona Cezara tzn. poza wszelkim podejrzeniem. Pomijając nawet kwestię moralności wprowadzenia taki proces mógłby wzbudzić podejrzenie, że ktoś gdzieś coś itd. Prawdopodobnie obecny NIK znalazł by powód by się tym zająć.

Wszyscy wiedzą, że każdy walor ma swój nominał i że teoretycznie można nim spłacać swoje zobowiązania. Wprowadzenie do obiegu po nominale byłoby też precedensem, na mocy którego można by wprowadzać do obiegu wszystkie inne zalegające banknoty. A co za tym idzie liczba potencjalnych kolekcjonerów i inwestorów zaczęła by topnieć (bo po co przepłacać skoro mogę kupić za jakiś czas po nominale). Wątpię, czy takie działanie leży w długofalowym interesie NBP.

Już nieraz znikał Chopin i zawsze wracał. Moim zdaniem próbują sztucznie wzbudzić popyt.

[JanPan82]

Podzielam Twój pogląd. Ja też nie mówię, że wrzucenie w obieg byłoby złe. Nie wiem czy jest to prawnie możliwe.

Prawnie jest możliwe. Każdy emitowany przez NBP banknot czy moneta to środek płatniczy, jest na nim nominał. Oczywiście w praktyce prawie nikt nie używa w takiej roli monet czy banknotów kolekcjonerskich o większej wartości niż nominał.

Natomiast trzeba by się zastanowić, czy NBP wciąż posiada aż tak duże ilości tych banknotów w magazynach. Moim zdaniem raczej nie. Mimo ogromnego nakładu to minęło jednak 17 lat od emisji, większość musi być rozsprzedana już.

Pisałem już w tym wątku. Tego banknotu ok dwa lata temu zalegało w NBP ponad pół miliona sztuk!! Nie sądzę żeby od tego czasu dużo się sprzedało. Taki gorący kartofel. Nie wiadomo co z nim zrobić.

[JanPan82]

A jednak stało się!! Jednak można....od dzisiaj na Kolekcjonerze można kupić 50 zł w pakiecie 5 sztuk i wtedy jedna za darmo!!

https://kolekcjoner.nbp.pl/kategoria-pr ... jonerskie/

[Gorthagin]

Szał, jeszcze 15 lat będą je sprzedawać przy takim nakładzie.