Plan emisyjny NBP 2022 – wspólne rozważania

[mmz]

Ciekawą serią byłaby seria poświęcona niebanalnym zawodom, np. górnik, lekarz, pilot, nurek, spawacz, maszynista, rolnik, laborant, leśnik, nauczyciel, policjant, strażak, ratownik górski, ratownik wodny, sędzia, projektant, marynarz, reporter, informatyk. Lub seria poświęcona dawnym zawodom, np. szewc, zdun, ludwisarz, kołodziej, kowal, rymarz, garncarz.

Może zainspirowałaby te monety, młodych ludzi, jaki podjąć zawód w przyszłości. Najlepiej jakby te tematy pojawiły się na 5 złotówkach.

[dziecko]

Generalnie Mirek mimochodem podał niezły IMO pomysł na serię monet : Zbrojne Powstania Polskie, czy też Zrywy Narodowe Polaków.

Oczywiście trzeba by odpolitycznić taką serię(i zachować adekwatną symbolikę tychże powstań), i byłaby nie dość że ciekawa, to też dość długa, ale też nie będąca tasiemcem (pomijając oczywiście bitwy, jak nad Bzurą, czy Monte Casino, Grunwald, Cedynia, Jasna Góra, Westerplatte bo to dla mnie inny temat).

Pomysł z bajkami(polskimi) jest również świetny, bardziej skierowałbym się ku postaciom z bajek (Reksio, Bolek i Lolek itp. plus postacie z komiksów, choćby Papcia Chmiela itp.), zakres lat oczywiście do współczesnych.

[dziecko]

Jeszcze jedno, seria z znanymi i tymi mniej, rysownikami. Takich osób w przeszłości i obecnie(wiem wiem, żyjących osób nie umieszcza się na monetach), jest od groma.
Ludzie, zabiegani dzisiaj, nie zwracają zwykle uwagi na grafikę i przestrzeń, byłoby to w sumie też ukłonem w stronę ludzi sztuki (poza znanym wszystkim Chopin-em, czy Beksińskim(malarze są obecni na monetach)), a jednak, choćby ilustratorzy książek np o Tomku Wilmowskim, doczekali się jakiegoś uhonorowania, plus pamięci.
Ma to też tak bardzo ważny dla obecnej ekipy wydźwięk patriotyzmu, czy też manifestacji narodowościowej.

Jeszcze jedna uwaga co do powyższych dwóch pomysłów szanownych forumowiczów, o których wspomniałem, zrywy, i bajki, znalazły by dość szeroką rzeszę odbiorców, bohaterskie czyny, czy też poświęcenie jest zawsze w cenie, a na bajkach wychowały się pokolenia, i to będzie temat który może zainteresować i tych starszych, i tych młodszych, i tych zupełnie najmłodszych.

Na dziś to tyle, czas zająć się swoimi sprawami

[Kolekcjoner]

Tematów będzie dużo, będą ekonomiści, będzie pewnie jakaś nowa seria (może wpisująca się w linię partii - np. "Wrogowie klasowi", pierwszy temat: bezdzietny z zarobkami powyżej 8 tys. brutto, stempel lustrzany, na awersie formularz PIT platerowany złotem).
Kto wie czy nie pójdą w większą liczbę emisji monet 50zł, bo to chyba kura znosząca złote jaja. Raczej nie spodziewam się wsłuchania w głos ludu, a więc powrotu do lubianych serii Zwierzaków czy bezsensownie zawieszonej HMP.

Podsumowując, spodziewam się czegoś takiego:
- dużo emisji
- jakaś nowa seria
- brak powrotu do starych serii
- więcej srebrnych 50 zł
- kontynuacja: ekonomiści, aktorka, żołnierze wyklęci
- kilka rocznicówek, raczej dosyć przypadkowych

[mirek82]

No chyba źle pamiętasz

Rzeczywiście
Chciałem uprościć jak się tylko da i w pośpiechu wyszło to co wyszło.
Chodzi mi o fakt upamiętnienia i rozpowszechnienia wiedzy na temat powstań śląskich, które jako jedne z nielicznych przyniosły sukces. W swojej naiwności liczyłem, że NBP pokusi się o wyemitowanie banknotu wraz z broszurą informacyjną o powstaniach śląskich. Wówczas moda na zbieranie banknotów przyczyni się do poszerzenia wiedzy kolekcjonerów.

[The Method]

A może na banknocie pojawi się Gabriel Narutowicz?

Gabriel Narutowicz był prezydentem zaledwie kilka dni. Fakt, że był pierwszym prezydentem odrodzonej Polski (jak dla mnie to tylko statystyka) i zginął z rąk zamachowca (zapewne o mocno prawicowych poglądach) nie powinien być jedynym kryterium do upamiętnienia tej postaci na banknocie czy monecie. Oczywiście to tylko moja opinia. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę jego tragiczne losy, mogła to by być kontynuacja "Warto być Polakiem". Jeśli już miała by być taka seria to wg mnie pierwszym kandydatem powinien być Władysław Sikorski (i powinien on być przed Kaczyńskim).
W przypadku banknotów NBP zmierza w zupełnie innym kierunku niż ja bym to widział. Zamiast przybliżać postaci mniej znane polskiemu społeczeństwu i światu, drukuje się np. 4xPiłsudskiego, Chopina czy Skłodowską, którzy byli na banknotach PRL i zakładam, że zdecydowana większość Polaków ich zna (a przynajmniej o nich słyszała).

Pierwszy prezydent odrodzonej Rzeczypospolitej w dodatku zamordowany, to wystarczający powód, żeby go upamiętnić, pomimo tego haniebnego czynu, który położył się cieniem na tamten okres historyczny. Co do mniej znanych postaci historycznych, to uważam, że imię i nazwisko pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej należy przypomnieć naszemu społeczeństwu a banknot byłby dobrym pomysłem.

Kto wie czy nie pójdą w większą liczbę emisji monet 50zł, bo to chyba kura znosząca złote jaja. Raczej nie spodziewam się wsłuchania w głos ludu, a więc powrotu do lubianych serii Zwierzaków czy bezsensownie zawieszonej HMP.

Podsumowując, spodziewam się czegoś takiego:
- dużo emisji
- jakaś nowa seria
- brak powrotu do starych serii
- więcej srebrnych 50 zł
- kontynuacja: ekonomiści, aktorka, żołnierze wyklęci
- kilka rocznicówek, raczej dosyć przypadkowych

Na tych srebrnych 50zł to będą musiały być jakieś wyjątkowe wydarzenia lub rocznice - zobaczymy na co postawią, bo rzeczywiście sprzedają się na pniu.

Tematów będzie dużo, będą ekonomiści, będzie pewnie jakaś nowa seria (może wpisująca się w linię partii - np. "Wrogowie klasowi", pierwszy temat: bezdzietny z zarobkami powyżej 8 tys. brutto, stempel lustrzany, na awersie formularz PIT platerowany złotem).

Nie rozumiem czemu mają służyć te polityczne wycieczki? Mało tych sporów i gadania dookoła?

[mirek82]

Pierwszy prezydent odrodzonej Rzeczypospolitej w dodatku zamordowany, to wystarczający powód, żeby go upamiętnić, pomimo tego haniebnego czynu, który położył się cieniem na tamten okres historyczny. Co do mniej znanych postaci historycznych, to uważam, że imię i nazwisko pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej należy przypomnieć naszemu społeczeństwu a banknot byłby dobrym pomysłem.

Nie wiem jak innych, ale mnie tymi argumentami nie przekonasz. Nie interesuje mnie czy był pierwszym, drugim czy byłby ostatnim prezydentem. Mnie interesuje czym zasłużył się dla kraju. Niestety Gabriel Narutowicz nie miał szans się wykazać, w związku z tym nie mnie go oceniać.
Wydaja mi się, że gdyby Twoja argumentacja była wystarczająca to już dawno wybito by monetę. Jeśli jednak NBP się zdecyduje na banknot z Gabrielem Narutowiczem to go kupię, ale nie będę ty faktem zachwycony.

[The Method]

Pierwszy prezydent odrodzonej Rzeczypospolitej w dodatku zamordowany, to wystarczający powód, żeby go upamiętnić, pomimo tego haniebnego czynu, który położył się cieniem na tamten okres historyczny. Co do mniej znanych postaci historycznych, to uważam, że imię i nazwisko pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej należy przypomnieć naszemu społeczeństwu a banknot byłby dobrym pomysłem.

Nie wiem jak innych, ale mnie tymi argumentami nie przekonasz. Nie interesuje mnie czy był pierwszym, drugim czy byłby ostatnim prezydentem. Mnie interesuje czym zasłużył się dla kraju. Niestety Gabriel Narutowicz nie miał szans się wykazać, w związku z tym nie mnie go oceniać.
Wydaja mi się, że gdyby Twoja argumentacja była wystarczająca to już dawno wybito by monetę. Jeśli jednak NBP się zdecyduje na banknot z Gabrielem Narutowiczem to go kupię, ale nie będę ty faktem zachwycony.

Tu nie chodzi o przekonywanie kogokolwiek a o realne powody dla których NBP miałoby podstawy do wydania takiego banknotu. Nie zgodzę się z opinią, że dawno już wybito by taką monetę z powyższych powodów - teraz przypada okrągła, wyjątkowa rocznica, jak w przypadku innych monet czy banknotów. Mnie oprócz zasług interesują także inne aspekty, jak dla przykładu upamiętnienie. A to, czy NBP wyda taki banknot/monetę czy też nie, to rzecz drugorzędna - liczą się głównie pomysły a argumentacja jest tylko dodatkiem, bo ile osób, tyle zdań.

[whocares]

6) 250. rocznica - I rozbiór Polski (1772)

Według mnie mało prawdopodobne (ja na pewno bym tego tematu w planie nie umieścił).
Mój typ: Ignacy Łukasiewicz - 200. rocznica urodzin i najchętniej zobaczyłbym go na banknocie. Zauważyłem, że NBP umieszcza na banknotach tylko tych największych (np. nie ma Rozwadowskiego, a jest kolejny Piłsudski). Ale myślę, że przynajmniej moneta będzie.

Z Łukasiewiczem to tych monet było już nad podziw wiele. A chyba ze 3 a może i więcej.

[mirek82]

Z Łukasiewiczem to tych monet było już nad podziw wiele. A chyba ze 3 a może i więcej.

Dlatego wolałbym banknot, ale wątpię czy NBP się na niego zdecyduje. Czy będzie moneta tego też nie wiem.
Wiem natomiast, że na przestrzeni ok. 5 lat w planach muszą być monety związane w jakikolwiek sposób z tematami: Solidarność, Jan Paweł II, Holocaust i Niepodległość.

[whocares]

Wiem natomiast, że na przestrzeni ok. 5 lat w planach muszą być monety związane w jakikolwiek sposób z tematami: Solidarność, Jan Paweł II, Holocaust i Niepodległość.

a skąd masz takie informacje?

[mirek82]

Tak było do tej pory i raczej nic się nie zmieni.

[whocares]

Tak było do tej pory i raczej nic się nie zmieni.

Ale co to za (nie)merytoryczne agrumenty?
Policz sobie ile w ostatnich 10 latach miałeś roczników w którym emitowano monety:
1) Solidarność - moze 1 lub 2 lata?
2) Jan Paweł II - moze 2 lub 3?
3) Holocaust - może jeden była? Dokładnie holocaust to żadnej monety nie kojarze.
4) Niepodległość - tylko w 2018?

Malkontent? Jak Ci się jakiś temat nie podoba to nie kupuj, ale bądź tolerancyjny dla innych, bo są osoby które takie tematy interesują, w szczególności niepodległościowe, raz na 10 lat ...

[Walus]

Mirek82 napisał "związane w jakikolwiek sposób z tematami: niepodległość"
A z tego co pamiętam od kilku lat co roku wychodzi moneta z serii stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, myślę że kilka innych monet także można by podciągnąć pod temat Niepodległość.
Więc jednak nie raz na 10 lat (żeby nie było to jestem jak najbardziej za aby takie tematy znajdowały się w planie)

[mmz]

Pierwszy prezydent odrodzonej Rzeczypospolitej w dodatku zamordowany, to wystarczający powód, żeby go upamiętnić, pomimo tego haniebnego czynu, który położył się cieniem na tamten okres historyczny. Co do mniej znanych postaci historycznych, to uważam, że imię i nazwisko pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej należy przypomnieć naszemu społeczeństwu a banknot byłby dobrym pomysłem.

Nie wiem jak innych, ale mnie tymi argumentami nie przekonasz. Nie interesuje mnie czy był pierwszym, drugim czy byłby ostatnim prezydentem. Mnie interesuje czym zasłużył się dla kraju. Niestety Gabriel Narutowicz nie miał szans się wykazać, w związku z tym nie mnie go oceniać.
Wydaja mi się, że gdyby Twoja argumentacja była wystarczająca to już dawno wybito by monetę. Jeśli jednak NBP się zdecyduje na banknot z Gabrielem Narutowiczem to go kupię, ale nie będę ty faktem zachwycony.

Gabriel Narutowicz nie był Prezydentem RP przywiezionym w teczce. Został wybrany w uczciwych wyborach.

Nim został Prezydentem RP pełnił stanowisko (to a propos jego przysłużenia się Polsce):
- ministra robót publicznych w rządzie Władysława Grabskiego, w rządzie Wincentego Witosa, w rządzie Antoniego Ponikowskiego.
- ministra spraw zagranicznych w rządzie Artura Śliwińskiego, w rządzie Juliana Ignacego Nowaka.

Nim związał się z polityką (to a propos jego wkładu dla społeczeństwa):
- w czasie studiów pomagał Polakom, ściganym przez carat; związany był też z emigracyjną partią „Proletariat”.
- był konstruktorem oraz inżynierem, m.in. profesorem w katedrze budownictwa wodnego na Politechnice w Zurychu, przewodniczącym międzynarodowej komisji regulacji Renu.

NBP upamiętnił na monetach kilka osób, które nawet do pięt nie dorastały Narutowiczowi, a ich wkład ograniczał się do grania do kotleta lub pacykowania. Co do banknotów to też był przynajmniej jeden temat, który nie umywa się do postaci Narutowicza np. koronacja obrazu.