Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
- Grzegorz_G
- Posty: 385
- Rejestracja: 08 sty 2020, 20:19
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Moneta 1 złoty 1990r w idealnym menniczym stanie może okazać się najdroższą z biegiem czasu
Moneta warta jest tyle ile inni chcą za nią zapłacić - Grzegorz_G
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
nie chwal się, tylko odsprzedaj 1 szt. koledze
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Mało kto pamięta już sklepik na Pereca, czasy teraz też troche inne, ale teorii Atorisa bym tak szybko nie przekreślał. Mennica może przechowywać część nakładu jako depozyt NBP. Skoro w latach '90 mennica posiadała w sprzedaży praktycznie cały asortyment PRL to wszystko jest tam możliwe. Po wprowadzeniu euro i "zezłomowaniu" obecnych monet i banknotów może być bardzo ciekawie wśród inwestorów, może nie aż tak jak w przypadku banknotu 2000000 z błędem ale przetasowania mogą być zaskakujące.
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Zgadzam się z Tobą "jui" w całej rozciągłości, proces złomowania monety obiegowej zaczął się kilka lat temu. NBP robi to na ogromną skalę co potwierdzają moje obserwacje. Na początku pojawiało się troszkę żelaza w mosiądzu ok 5-10%, teraz sytuacja się odwróciła, potrzebowali ok 8 lat by ściągnąć kilkadziesiąt procent mosiężnych monet z obiegu. Sytuacja różni się od PRL-u diametralnie, kiedyś była to moneta "podła" czyli aluminiowa. Pozbywał się się kto tylko mógł na tym zarobić (w tym może i mennica) aluminiowych monet z całego dziesięciolecia. Z powodu poślizgu z denominacją o całe pięć lat, na rynek trafiło masę woreczków z drobnicą, bo tak się bardziej opłaciło niż złomować aluminium. Obecnie zabrano się za ściąganie z obiegu miedzioniklu i uzupełnianiem stanu monetą z żelaza i nawet nie ma mowy o wejściu w strefę euro. Czy to znaczy że moja nie magnetyczna kolekcja będzie traciła na wartości ? Wiem na pewno kto skorzysta na tej zamianie. Kiedyś by znaleźć monetę na plaży, trzeba było mieć wykrywacz i oczy dookoła głowy Już niedługo wystarczy magnes neodymowy, sto metrów spacerku i na piwo się uzbierajui pisze: ↑23 gru 2020, 19:08Mennica może przechowywać część nakładu jako depozyt NBP. Skoro w latach '90 mennica posiadała w sprzedaży praktycznie cały asortyment PRL to wszystko jest tam możliwe. Po wprowadzeniu euro i "zezłomowaniu" obecnych monet i banknotów może być bardzo ciekawie wśród inwestorów.
"Sic et colligentes" posiadam 234 mennicze monety popularnego obiegu o wartości 140,57 zł.
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 28 lis 2019, 16:42
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Woreczek 5 zł 2008 ponownie na licytacji:
https://allegro.pl/oferta/5-zlotych-200 ... 0056083237
https://allegro.pl/oferta/5-zlotych-200 ... 0056083237
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
20 listopada zszedł za 6200, ciekawe czy będzie drożej, bo obserwujących jest prawie dwa razy więcej.
"Sic et colligentes" posiadam 234 mennicze monety popularnego obiegu o wartości 140,57 zł.
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Czyli głupota sięgnęła zenitu.... ale ludzie są bezmyślni
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Ja wiem czy taka głupota. Może to okazać się za kilka tygodni/miesięcy promocja a gość sprzeda ten woreczek za dwa-trzy razy tyle.
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
ta... a za rok albo dwa będzie można dom postawić przecież to jest obiegowy złom
ten też wyczuł czas i moment
https://allegro.pl/oferta/1-zloty-1993- ... 9620405629
w sumie nikt nikomu nie zabrania ...
ten też wyczuł czas i moment
https://allegro.pl/oferta/1-zloty-1993- ... 9620405629
w sumie nikt nikomu nie zabrania ...
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 28 lis 2019, 16:42
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Czy ja wiem?? Przy średniej cenie powiedzmy 90-100 zł za mennicze 5 zł 2008 na Alle.. (zawodników, wystawiających po 160-180-190 nie biorę pod uwagę), to realnie cena poniżej 8000 jest okazyjna (fakt, dochodzi rozerwanie woreczka i sprzedaż na sztuki)
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Ludzie nie dawajcie sie nabierać, niewykluczone że takie komentarze jak wyżej piszą osoby mające interes w tym, za jakiś czas te monety będą nic nie warte. NIE KUPUJCIE W TAKICH CENA, KUPUJCIE ZA JAKIŚ CZAS JAK SPADNĄ.
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Link który podałeś dotyczył złotówki o bardzo małym nakładzie nie całe 21 mln, tu jest "petarda"
https://allegro.pl/oferta/1-zloty-1994- ... 7612519767
Nakład prawie 70 mln a cena 50 zł za sztukę, uważam długo jeszcze nierealna bo złotówka 1994 to dość popularny woreczek kilka lat temu.
Woreczki 5 zł od emisji w 2008 można było zobaczyć na aukcjach góra 4-6 razy i to właśnie tak podbija cenę.
https://allegro.pl/oferta/1-zloty-1994- ... 7612519767
Nakład prawie 70 mln a cena 50 zł za sztukę, uważam długo jeszcze nierealna bo złotówka 1994 to dość popularny woreczek kilka lat temu.
Woreczki 5 zł od emisji w 2008 można było zobaczyć na aukcjach góra 4-6 razy i to właśnie tak podbija cenę.
"Sic et colligentes" posiadam 234 mennicze monety popularnego obiegu o wartości 140,57 zł.
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Czy twój PESEL nie zaczyna się od cyfry 9? Temu co kupował woreczki 1gr 90 i 93 też byś tak doradzał? Ja też jestem frajerem, że kupowałem woreczki 1zł 10? Tylko jedna inwestycja z tego okresu przyniosła mi większą przebitkę. 2k zł za woreczek Augusta w roku 00 to też było szaleństwo? Osobiście nie kupuję woreczków z drugiej ręki, ale widząc ich ceny po latach, byłbym ostrożny w twierdzeniu, że to słabe inwestycje.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
Jak wg Ciebie to okazja to kup 5 zł z 2008 za 5-6k
Re: Najdroższa moneta obiegowa mennicza 1990-2020 (to już 30-lecie)
100sztuk a nie 1. Zatem to tylko 10x nominał. Przy Auguście ten współczynnik wynosi 200, przy groszówkach 1000, zatem zakup monet, które niemal w całości trafiły w przemiał obiegu te 10x nie wydaje się zniechęcać. Skoro już dostrzegamy potencjał tych monet (w przypadku wcześniejszych nie było to oczywiste), to dlaczego za kolejne 10lat nie miałyby podwoić włożonego kapitału?
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.