Moneta niby rzadka, ledwo 5250 sztuk
niby poszukiwana
niby z najbardziej poszukiwanej serii - poczet królów i książąt (wg Matejki)
niby jedna z 2 najrzadszych monet w tej serii
niby mająca prawie ćwierć wieku (1997 rok)
niby jest ich niewiele w dobrym stanie, oraz niesczerniałych (ludzie od początku mają egzemplarz kupiony w dniu emisji w NBP, w kapslu, nigdy nie wyjmowaną, a moneta jest czarna od patyny)
niby do tego w graidingu, z bardzo dobrą notą
a cena? Raczej żenująco niska, poniżej 2000 tysięcy. I tylko oferty powyżej 1800, i pytanie ile z tych ofert to oferty sprzedającego .
https://allegro.pl/oferta/10-zl-1997-st ... 1481336472
To tak apropos dmuchania baniek na niektórych monetach (i banknotach .
Stefan Batory - połpostać - 1997 r.
Stefan Batory - połpostać - 1997 r.
"Russian warship, go fuck yourself"
Re: Stefan Batory - połpostać - 1997 r.
Nie mów, że ta cena to nie kosmos. Mniej niż pół uncji srebra? To już byle Wrocław czy konsekracja mają 5x więcej a 1k nie przebijają. A wizerunkowo znacznie atrakcyjniejsze.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
Re: Stefan Batory - połpostać - 1997 r.
Tylko Wrocław, Kościół Mariacki bez problemu znajdziesz, w super jakości. Ta moneta, przez 24 lat uległa przetrzebieniu .
W szczycie chodziła po 3-4k PLN.
W szczycie chodziła po 3-4k PLN.
"Russian warship, go fuck yourself"