Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Gdyby chodziło o maksymalizację zysku, NBP by podniósł cenę do 1800 i też by zeszło na pniu. A 2x więcej złotówek w kasie. Tu chodziło o to, żeby te pieniądze przytulili przyjaciele i znajomi królika, a nie, żeby trafiły do budżetu. Czyli NBP to taki Caritas ale dla wtajemniczonych
Budżet zapełnią naszymi podatkami i efektami Polskiego Wału... Ale nie, zaraz, efektem Wału będzie pusta kasa... Będą drukować jak w latach 80tych?
Budżet zapełnią naszymi podatkami i efektami Polskiego Wału... Ale nie, zaraz, efektem Wału będzie pusta kasa... Będą drukować jak w latach 80tych?
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Mój post się tyczyl tego co tam wyliczał ile procent ponad spot, więc napisałem, że to i tak za tanio.
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
W tej analizie należy jednak uwzględnić nakład, bo z tym związany jest koszt produkji. JEżeli uwzgledniłeś 10 zł które miały nakład około 5 tysięc: Batory, Zygmunt II August - półpostacie to ok. Jeżeli to są ceny innych, bardziej licznych 10 zł to fałszuje to obraz.robbo2k pisze: ↑10 lut 2022, 08:20Spoko...
Połowa lat 90dzisiatych Cena srebra za uncje to około 15-17zł
Nominał: 10 zł
Metal: 925/1000 Ag
Średnica: 32 mm
Waga: 16.5 g
Data emisji: 1996-12-11
Cena emisyjna: 25 zł
Czasy banki monetowej okolo 40zl za uncje a emisyjna prostej bez udziwnień 55zł (Szymanowski) ale waga 14,14g
2022 cena srebra za uncje 90-100zł emisyjna 160zł waga 14,14
Podsumowując dla 10zl moneta kolekcjonerska miała ceny emisyjna około 300-350% ceny srebra w niej zawartej
A Sobieski waga 2 uncje. cena srebra 91,86zł Czyli powinien kosztować emisyjnie 551-600zł. (300% wartości srebra)
Sobieski został wyemitowany w cenie .. 464% wartości srebra w monecie.
Cena sprzedaży złotych i srebrnych monet kolekcjonerskich oraz banknotów kolekcjonerskich określana jest z uwzględnieniem kosztów bezpośrednio i pośrednio związanych z ich produkcją i sprzedażą, kosztów ich przygotowania do sprzedaży, a w przypadku banknotów - również ich wartości nominalnej, oraz marży NBP. Cena ta zawiera także należny podatek VAT.
Zygmunt II August - cena emisyjna 38 zł., 1996 r,
Batory półpostać, cena emisyjna 44 zł, 1997 r
Dodano po 13 minutach 22 sekundach:
Troche masz racje trochę upraszczasz. Wały w NBP z monetami zaczęły się po śmierci Skrzypka. Skrzypak zbieral monety więc to cywilizował - handlarze chcą kupować, to podniósł nakłady, handlarze chcą kupować, to wprowadził aukcje, by popyt bilansował się z podażą przy pomocy ceny. Chcecie speukulowac, handlować - to ok, ale bierzecie jako handlarze na siebie ryzyko.stork pisze: ↑10 lut 2022, 11:50Gdyby chodziło o maksymalizację zysku, NBP by podniósł cenę do 1800 i też by zeszło na pniu. A 2x więcej złotówek w kasie. Tu chodziło o to, żeby te pieniądze przytulili przyjaciele i znajomi królika, a nie, żeby trafiły do budżetu. Czyli NBP to taki Caritas ale dla wtajemniczonych
Budżet zapełnią naszymi podatkami i efektami Polskiego Wału... Ale nie, zaraz, efektem Wału będzie pusta kasa... Będą drukować jak w latach 80tych?
Nasi handlarze nie chcieliby ryzykować, tylko przy pomocy łokci kupować rzadkie monety i mieć monopola by windować ceny.
Po śmierci Skrzypka przyszedł Belka, a z nim pani dyrektor (a przynajmniej dotałą dużą autonomie):
- to ona pod wpływem lobby handlarskeigo zlikwidowała aukcje
- to ona ograniczyła niemal do minimum sprzedaż przez Internet
- to ona pro,uje sprzedaż z okienek oraz dla firm, a w rezultacie to jej działania długoterminowo skutkują tym co się dzieje pod oddziałami.
To co robi jest ze stratą nie tylko dla klientów (handlarze przechwytujągro nakładu i windują cene) ale i dla NBP: zyski - i to duzo wyższe trafiaja do handlarzy, gdy przy aukcjach ludzie placili troszke więcej, ale wszyscy mieli pewność że kupią bez nabijania kabzy handlarzom, a do tego NBP troche zarabiał. System był fair, ale dla niektórych baaardzo niewygodny.
Czy Pani jest nieroztropna, czy z kimś dogadana - nie wiem, ale wygląda, że stara gwardia w NBP rządzi w tym zakresie.
Znamienne były słowa pana starej daty z NBP pod odzdziałem: gdy ktoś zwrócił uwagę, że na początku wepchneło się wiele dzieciaków-słupów, wstaiwionych przez handlarzy odparł: ja się znam na tym od 20 lat, będziemy wpuszczać kolejno osoby (czyli te które się wepchnęły). Być może człowiek działał nieświadomie, ale ewidentnie pod handlarzy.
Jak to jest, że handlarze kilka dni przed emisją WIESZĄ, ile każdej monety będzei w oddziale? Z dokładnością do sztuki? Ewidentnie są przecieki z NBP. I ludzie są dogadani. I to zdecydowanie nie na poziomie prezesa, tylko kierowniczków, może kasierów.
To jest układ, który ma 20-30 lat, tyle, żę zreplikowany, udoskonalnony krwią nowych, młodych, brutalnych pokoleń.
"Russian warship, go fuck yourself"
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Halo tu Ziemia odniosłem sie do udziału srebra w monecie w cenach bieżących czyli uwzgledniających cenę srebra która wzrosła 6 razy przez 26 lat w PLN, inflacja oficjalna to niecałe 3 razy. Wiec jak widzisz srebro dwukrotnie przebiło oficjalna inflacje.
Gdyby odnieść to wprost do monet kolekcjonerskich z 1995 cena emisyjna monety 10zł powinna wynosić dzisiaj co najwyżej 80-10zł (tak wskazuje inflacja).
@whocares To prawda 10zl miały emisyjna 25zł przy nakładzie 10tys+ A Zygmunt August polpostac miał cenę współczesnej mu monety 20zł z nakładami 15-20tys. Ale idąc tym tropem NBP powinno iść w stronę 30 monet rocznie z nakładem 1tys sztuk i sprzedawać z marzą 2000% względem ceny srebra. Kupując monetę z niższym nakładem < 10tys juz w momencie emisji ponosisz dodatkowy koszt +50% przy jej zakupie.
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Śmiechu warte te całe te . Ten tekst jest zaprzeczeniem istoty kolekcjonerstwa. Tak jak ktoś pisał. Przy takim podejściu proszę się przerzucić na bulion albo kolekcjonować jakieś inne medaliki produkowane przez jakieś "mennice" których jest wysyp.Kolekcjoner pisze: ↑10 lut 2022, 09:49
Nakład powinien być taki, żeby każdy bez problemu kupił w okolicach emisji.
-
- Posty: 331
- Rejestracja: 16 maja 2020, 17:00
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
meszuel świetnie wyjaśnił wyżej istotę kolekcjonerstwa. Jeżeli dla Ciebie kolekcjonerstwo to mordowanie się przed bankiem/monitorem o coś, czego cena znacząco wzrosła jeszcze przed emisją, to obawiam się, że nie mamy szans się zgodzić. Jest to patologia i tyle.
Zbieram monety od dawna - różne, nie tylko NBP, widziałem i boom w 2008 i późniejsze wyprzedawanie tego w cenie złomu. Jasne, milej mi jak wiem, że moneta jest więcej warta niż mniej, bo w życiu nigdy nie wiadomo, może kiedyś będę zmuszony to wszystko sprzedać. Ale przede wszystkim, wtórne jest dla mnie jak bardzo będzie unikatowa kolejna moneta z serii SSA. Ja ją po prostu chcę mieć, tak jak mam poprzednie. To nie jest tak, że Aleksander Jagiellończyk jest dla mnie jakimś odpadem względem Jana Kazimierza, bo ma wyższy nakład - obie cieszą moje oko równie mocno. Sam fakt, że muszę polować w kolekcjonerze w dniu emisji/ogarniać kolejkę w banku jest dla mnie tak irytujący, że naprawdę wolałbym mieć monetę o większym nakładzie niż prowadzić tę bezsensowną walkę.
Tak samo w drugą stronę - jak dla mnie serie ekonomistów czy żołnierzy wyklętych mogłyby mieć i po 500 sztuk nakładu, bo przy tych wizerunkach nie jestem nimi ani trochę zainteresowany i nawet nie próbowałbym ich kupić.
I żeby była jasność - ja nie jestem za wysokimi nakładami. Ja jestem za nakładami adekwatnymi do zapotrzebowania w momencie emisji. Później niech się dzieje co chce - wiele monet kupiłem po kilku latach od emisji, płacąc oczywiście większe pieniądze. Ale to moja wina - nie zainteresowałem się w okolicach emisji / nie mogłem / nie chciałem. Za to skoro przed emisją nakręca się jakiś wielki boom, to idealne byłoby zwiększenie nakładu. I trzymam się wersji, że przynajmniej na papierze, bo widzę że niektórym samo napisanie, że tej monety może być o tysiąc więcej, już znacząco osłabiłoby apetyt na nią.
Aha, jeszcze jedno. Największe zaprzeczenie istoty kolekcjonerstwa, to allegro i OLX zasypane monetami w dniu emisji przez zwycięzców kolejkowych przepychanek i kuzynów pracowników NBP, oczywiście po cenach znacząco przewyższających cenę emisyjną.
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Dokładnie zacznij może zbierać znaczki albo jakieś żetony.JanPan82 pisze: ↑10 lut 2022, 14:10Śmiechu warte te całe te . Ten tekst jest zaprzeczeniem istoty kolekcjonerstwa. Tak jak ktoś pisał. Przy takim podejściu proszę się przerzucić na bulion albo kolekcjonować jakieś inne medaliki produkowane przez jakieś "mennice" których jest wysyp.Kolekcjoner pisze: ↑10 lut 2022, 09:49
Nakład powinien być taki, żeby każdy bez problemu kupił w okolicach emisji.
-
- Posty: 426
- Rejestracja: 28 lut 2020, 22:04
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
apropo cen i nakladów:
Polskie monety kolekcjonerski dzielę na 2 grupy:
1) te z wysokimi nakladami: traktuje je jako iwestycję w kruszec, wiekszosc kupowalem w bardzo niskich cenach, w przeliczeniu na kruszec wychodzily taniej niz bulionowe: do tych tanich zaliczal się sokół Te pospolite nie sprawiają mi kolekcjonerskiej przyjemnosci. Sa ładne,ale pospolite.
2) te z niskimi nakladami:
uwazam,ze naklady monet kolekcjonerskich powinny byc niskie: 5 tys dla SSA jest ok. dla 20 i 10 góra 10 tys.
Posiadając taką monete czuję satysfakcję,ze mam coś rzadkiego.
Problemem jest dystrybucja tych monet, uczciwie by było wrócić do systemu kolekcjonera,ale na innych zasadach. Cena wylicytowana powinna byc wiążąca dla licytującego.
Tak na marginesie:
Uwazam,ze seria SSA jest wyjątkowa,gdyz:
1) wysoki relief, pięknie wygladaja, spowodowało to ,ze płaskie monety (prawie) przestały mi sie podobac
2) zwykly stempel
3) umocowanie historyczne, sa to repliki medali z 18 wieku
4) tematyka- cóz moze byc lepszego niż królowie
5) niskie nakłady
Jest jednak jedna wada: CENA
Polskie monety kolekcjonerski dzielę na 2 grupy:
1) te z wysokimi nakladami: traktuje je jako iwestycję w kruszec, wiekszosc kupowalem w bardzo niskich cenach, w przeliczeniu na kruszec wychodzily taniej niz bulionowe: do tych tanich zaliczal się sokół Te pospolite nie sprawiają mi kolekcjonerskiej przyjemnosci. Sa ładne,ale pospolite.
2) te z niskimi nakladami:
uwazam,ze naklady monet kolekcjonerskich powinny byc niskie: 5 tys dla SSA jest ok. dla 20 i 10 góra 10 tys.
Posiadając taką monete czuję satysfakcję,ze mam coś rzadkiego.
Problemem jest dystrybucja tych monet, uczciwie by było wrócić do systemu kolekcjonera,ale na innych zasadach. Cena wylicytowana powinna byc wiążąca dla licytującego.
Tak na marginesie:
Uwazam,ze seria SSA jest wyjątkowa,gdyz:
1) wysoki relief, pięknie wygladaja, spowodowało to ,ze płaskie monety (prawie) przestały mi sie podobac
2) zwykly stempel
3) umocowanie historyczne, sa to repliki medali z 18 wieku
4) tematyka- cóz moze byc lepszego niż królowie
5) niskie nakłady
Jest jednak jedna wada: CENA
Ostatnio zmieniony 10 lut 2022, 15:27 przez TomaszK-T4, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
W tej chwili to nie są monety kolekcjonerskie, ale monety inwestorskie I po latach okaże się, że niekoniecznie była to dobra inwestycja - poza pojedynczymi przypadkami... Kolekcjonerskie byłyby gdyby każdy, kto chce to zrobić w okolicy emisji, mógłby kupić. A teraz zdecydowanie tak nie jest. Więc kupują te cebulki, i będą odsprzedawać kolejnym, którzy chcą na cebulkach zarobić. Aż nie znajdzie się nikt, kto będzie dalej chciał to kupić, i cebulki staną się tym, czym są cebulki - wyrosną z nich piękne, ale tylko tulipany... a nie zarobek.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 19 sty 2022, 23:12
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Obecnie problem jest nie w nakładach ale sprzedaży tych monet. Zauważszcie że SSA od samego początku wychodziły w tych samych nakładach. Początkowo nie było takiego zainteresowania i mozna było bez "większych problemów" kupić monetki. Ta jest seria monet przeznaczona dla kolekcjonerów gdzie docelowo każdy miał "równe" szanse dostania tej monety ( Za każdym razem te same nakłady). Czemu niby mieliby zwiększyc nakład ? Jeśli ktoś chce uzbierać całą serię w takiej sytuacji każdy (teoretycznie) ma równe szanse. Teraz jest większe zainteresowanie monetami i bardzo dobrze ale może przyjść czas że znowu będzie upadać. Zwiększenie nakładów tylko popsuje numizmatykę jak w 2009r. Problem jest w spekulantach i cwaniaczkach stojących pod NBP a nie nakładach.
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Wystarczyłoby teraz wypuścić 7000/800 a nie 5000/600 żeby cwaniaczków "wybić" za jednym zamachem. I kolejne monety, do końca serii, kolekcjonerzy by mogli bez problemu (jak poprzednie) kupić. Teraz po 19 kupionych w NBP, będzie u mnie dziura. Trochę bez sensu to będzie trzymać.
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 31 mar 2019, 13:42
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
bzdura.. A jeśli jako kolekcjoner nie znasz nakładów, to szczerze wątpię czy faktycznie je kolekcjonujesz, był nakład srebra kolejno 5k, 5,5k i 6k, a potem wrócili znów do 5k. Podniesienie nakładu miało na celu zlikwidowanie bani, problem znikł, monety leżały i nie potrzebnie wrócili do 5k…bobik99-21 pisze: ↑10 lut 2022, 15:43Obecnie problem jest nie w nakładach ale sprzedaży tych monet. Zauważszcie że SSA od samego początku wychodziły w tych samych nakładach. Początkowo nie było takiego zainteresowania i mozna było bez "większych problemów" kupić monetki. Ta jest seria monet przeznaczona dla kolekcjonerów gdzie docelowo każdy miał "równe" szanse dostania tej monety ( Za każdym razem te same nakłady). Czemu niby mieliby zwiększyc nakład ? Jeśli ktoś chce uzbierać całą serię w takiej sytuacji każdy (teoretycznie) ma równe szanse. Teraz jest większe zainteresowanie monetami i bardzo dobrze ale może przyjść czas że znowu będzie upadać. Zwiększenie nakładów tylko popsuje numizmatykę jak w 2009r. Problem jest w spekulantach i cwaniaczkach stojących pod NBP a nie nakładach.
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
w cenie kruszcu geniusz. Halo, tu ziemia odpowiada.
Czepiasz się czegoś, co kolega łądnie uwzględnił biorąc różne ceny Ag w odległych od siebie latach.
Predzej nalezałoby jeszcze uwzglednićw takim "modelu" inne zmienne. Np siłę nabywczą.
Polacy uwielbiają narzekać, ale jak widzę kto kupował monety 10 lat temu, jak wąskie to było grono, a jakie osoby teraz kupują, jak drogie monety, to dochodze do wniosku, że siła nabywcza wzrosła baaardzo.
Dodano po 9 minutach 56 sekundach:
Grzesiu - po aptekarsku masz racje, ale koledze chodziło o to że nakład SSA jest mniej więcej stały. Przy poprzedniej serii królwewskiej, dzie rozstrzał nakładów był od 5000 sztuk do chyba ponad 100 000 (albo blisko tego) to SSA mają na prawe niemal stałe nakłady.Grzegorz_Wroclaw pisze: ↑10 lut 2022, 16:01bzdura.. A jeśli jako kolekcjoner nie znasz nakładów, to szczerze wątpię czy faktycznie je kolekcjonujesz, był nakład srebra kolejno 5k, 5,5k i 6k, a potem wrócili znów do 5k. Podniesienie nakładu miało na celu zlikwidowanie bani, problem znikł, monety leżały i nie potrzebnie wrócili do 5k…bobik99-21 pisze: ↑10 lut 2022, 15:43Obecnie problem jest nie w nakładach ale sprzedaży tych monet. Zauważszcie że SSA od samego początku wychodziły w tych samych nakładach. Początkowo nie było takiego zainteresowania i mozna było bez "większych problemów" kupić monetki. Ta jest seria monet przeznaczona dla kolekcjonerów gdzie docelowo każdy miał "równe" szanse dostania tej monety ( Za każdym razem te same nakłady). Czemu niby mieliby zwiększyc nakład ? Jeśli ktoś chce uzbierać całą serię w takiej sytuacji każdy (teoretycznie) ma równe szanse. Teraz jest większe zainteresowanie monetami i bardzo dobrze ale może przyjść czas że znowu będzie upadać. Zwiększenie nakładów tylko popsuje numizmatykę jak w 2009r. Problem jest w spekulantach i cwaniaczkach stojących pod NBP a nie nakładach.
Kolega bobik99-21 ma sporo racji w tym co pisze a co ważne dotknął spraw systemowych, a nie aptekarskich:
- zainteresowanie SSA było umiarkowanie na początku
- z założenia to była bardziej kosztowna emisja, równolegle z nią był wariant ekonomiczny HMP
- już nei pamiętacie jak wydziwialiście, ze Chroby kosztuje aż 1100 PLN? DZisaj tez niektórzy by marudzili, że to za drogo dać ponad tysiaka za Chrobrgo
- zwiększanie (np z 5000 na 10000) byłoby nie fair i wzgledem starych zbieraczy, i tych nowych. Bo nowi próbowaliby zebrać cała serię, kupując najpierw te ostatnie o dużym nakładzie. Ceny tych starych wystrzeliłby (czy to możliwe?) jeszcze bardziej.
- popularność monet fluktuuje. Tan balon też walnie. Czym prędzej tym mniejsze bum będzie
Jeżeli w drugiej połowiek roku cyz pod koniec roku inflacja zacznie zwalniać, to znaczy, że monety należy sprzedać w pierwszym półroczu czy też do połowy roku.
Pamiętacie poprzednie bańki? Szlak bursztynowy po 3300 zł, Sokół za ... szkoda gadać, a Konkrus Chopinowski Au za 40000? Ile to lat temu była, jaka inflacja, jaka siła nabywcza. A zobaczcie ile to teraz kosztuje.
Dodano po 6 minutach 24 sekundach:
Miałem ten sam zgryz przy Korybycie. TAki osób będzei wiele i byc może zaczna rezygnować ze zbierania. Z drugiej strony prawdziwy zbieracz-twardziel łatwo się nie poddaje.stork pisze: ↑10 lut 2022, 15:58Wystarczyłoby teraz wypuścić 7000/800 a nie 5000/600 żeby cwaniaczków "wybić" za jednym zamachem. I kolejne monety, do końca serii, kolekcjonerzy by mogli bez problemu (jak poprzednie) kupić. Teraz po 19 kupionych w NBP, będzie u mnie dziura. Trochę bez sensu to będzie trzymać.
Ja w grudniu wyluzowałem: kupie - fajnie, nie kupie - świat się nie zawali. to TYLKO hobby. Podstawa to cierpliwość. Jak sprzedasz - obecnei - załać nie będziesz. Jak podejmesz decyzje za rok - możę już tak rózowo nie być.
Jeżeli nie sprzedasz - nie wiesz co się trafi, może trafisz na monete? Może na priva ktoś na grupie zaproponuje Ci sprzedaż po cenie emisyjnej?
Dawno dawno temu kilku osobom z forum z niewielką przebitką odsprzedałem zestawy banknotów PRL. Mimo, że mogłem je trzymac i zarobić na tym setki procent. Z perspektywy czasu nie żałuje. Z niektórymi osobami mam kontakt do tej pory i wzajemnie sobie pomagamy w zbieraniu. Róznych rzeczy .
Mimo, że nigdy się nie spotkaliśmy. Zysk, kasa to nie jedyna rzecz w życiu.
Jeżeli jest sie zbieraczem - czy czułbym się fair, że wykupiłem (podstawiajać na poczatek kolejki 19 słupów na 1 h przed otarciem, gdy niektórzy stali od 4 rano) 20 Sobieskich, i na tym zarobiłem, mając świadomość, że pozbawiłem monety w serii 19 zbieraczy?
Dodano po 2 minutach 12 sekundach:
Kapsle, puszki, kartony po papierosach!imaxxx3 pisze: ↑10 lut 2022, 14:51Dokładnie zacznij może zbierać znaczki albo jakieś żetony.JanPan82 pisze: ↑10 lut 2022, 14:10Śmiechu warte te całe te . Ten tekst jest zaprzeczeniem istoty kolekcjonerstwa. Tak jak ktoś pisał. Przy takim podejściu proszę się przerzucić na bulion albo kolekcjonować jakieś inne medaliki produkowane przez jakieś "mennice" których jest wysyp.Kolekcjoner pisze: ↑10 lut 2022, 09:49
Nakład powinien być taki, żeby każdy bez problemu kupił w okolicach emisji.
"Russian warship, go fuck yourself"
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 19 sty 2022, 23:12
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Tak dokładnie o to mi chodziło ... te 1000 szt w porównaniu z innymi nakładami oraz rozmachem jaki został zastosowany to nie powinno robić aż tak znaczącej różnicy . Dziekuje za sporostowanie.
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 31 mar 2019, 13:42
Re: Jan III Sobieski 50zl Ag SSA
Oj robiło, bo tych 500 szt., potem 1000 szt. brakowało do pełnych kompletów z poprzednich emisji, szybko bańka pękła, a nie każdy chciał (musiał) mieć komplet, była rezerwa 10 / 20%. To był doskonały sposób na przebicie balonika, szybko i doskonale się sprawdziłbobik99-21 pisze: ↑10 lut 2022, 16:55Tak dokładnie o to mi chodziło ... te 1000 szt w porównaniu z innymi nakładami oraz rozmachem jaki został zastosowany to nie powinno robić aż tak znaczącej różnicy . Dziekuje za sporostowanie.