PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Do idealisty , to mi dużo brakuje . Nawet bardzo dużo , wszak za co
Dodano po 8 minutach 15 sekundach:
kupować nowe monety do zbioru ?
Dodano po 8 minutach 15 sekundach:
kupować nowe monety do zbioru ?
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Z zasady nie wypowiadam się na temat monet (ponieważ poza 5 zł nie zbieram) ale postanowiłem zrobić wyjątek i odnieść się do paru wątków tu poruszonych.
Podoba mi się Twoje podejście do kolekcjonowania i wg mnie jesteś jednym z nielicznych forumowiczów, którzy w ten sposób zbierają. Gdybym miał teraz zacząć zbierać monety PRL to zbierałbym w taki sam sposób. Dlaczego?
1. Monety PRL w st. UNC czy w gradingu są wg mnie przewartościowane, jak przyjdzie otrzeźwienie to część kupujących zrozumie, że przepłaciła
2. Demografia spowoduje spadek liczby kolekcjonerów, chyba że kolekcjonerstwo stanie się czymś w rodzaju inwestycji emerytalnej (nie wierzę w długoterminowe przetrwanie ZUS)
3. Likwidacja gotówki, która prędzej czy później musi nastąpić, a co za tym idzie brak emisji monet do rozbudowy kolekcji
Biorąc to wszystko pod uwagę wchodzenie w tej chwili w kupno monet PRL w stanie idealnym wydaje mi się nie do końca nieprzemyślanym ruchem. Ale mogę się mylić, bo cenę kształtuje popyt i podaż i może się okazać, że właśnie teraz jest tanio. Na Twoim miejscu uzupełniłbym braki ładnymi monetami wyjętymi z obiegu.
P.S. Ja z kolei posiadam kopię aktu zakupu ziemi i zabudowań przez mojego 3xpradziadka z 1868 r. na kwotę 120 rubli srebrem. Jako pasjonat polskiego pieniądza papierowego o banknotach rublowych z czasów Królestwa Polskiego mogę jedynie pomarzyć
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Jestem zachwycony . Życzę spełnienia tych marzeń . Sądzę , że w wielu domach znajdują się pamiątki rodzinne pamiętające okres zaborów , międzywojnia , a już na pewno PRLu . W różnych opracowaniach dotyczących numizmizmatyki spotykamy odniesienie do wartości omawianych monet ,czy to w towarze , czy w robociżnie . Daje to pełniejszy obraz czasów, w jakich żyli nasi przodkowie .
Cieszy to , iż coraz częściej spotykam się z zainteresowaniem tymi rodzinnymi pamiątkami , wygrzebanymi z kasetek, teczek , lub jak w moim przypadku , małego kufra stojącego na strychu .
Szacunek do takich rzeczy , często przekazywanych z pokolenia na pokolenie , to jeden z elementów patriotyzmu w najlepszym tego słowa znaczeniu .
Z szacunku dla działu forum , na którym rozmawiamy , trzeba dorzucić jakiś motyw PRL .
Dorzucam . Od lat wczesnych 60-tych , do mojej skarbonki , Rodzice , ale także ciotki , babcie ,z różnych okazji wrzucali w prezencie dla mnie, pieniądze . Głównie dziesięcciozłotówki . Kluczyk do tego skarbu , przezornie miał Tata . Dorastałem i rosły moje potrzeby . Chodziło o rzeczy niezbędne do życia , a to : wagonik do kolejki "PIKO " , finka , bo wakacje za pasem , trójkątny znaczek z Madagaskaru , który chętnie wymieni kolega za jakiś pieniążek .
Cóż było robić ? Jak się odpowiednio potrzepało , to przez tę wąską szczelinę wylatywały dziesiątki . ( kluczyk nadal miał Ojciec )
Łatwiej wylatywały małe dziesiątki , Kopernik , Kościuszko , wyleciała też pewnie niejedna mała kolumna .
Jakież zdziwienie opanowało Tatę , gdy komisyjnie otwarliśmy skarbonkę , że nie ma małych kolumn ( a przecież sam wrzucałem - mówił )
Okazało się , że ojciec dbał o to , by znalazły się tam wszystkie dziesiątki obiegowe prl .W ten sposób zachęcał mnie do zbieractwa .
To były początki pasji zbierania . Oczywiście Tata , chcąc nie chcąc , dokupił ,chyba w pewexie , za ciężkie pieniądze brakującą dyche .
Mam ją do dzisiaj , w oryginalnym czerwonym plastikowym pudełku .
Dopiero jako dorosły facet , przyznałem się Ojcu do niecnego procederu . Okazało sie , że doskonale o nim wiedział .
Wracając do małej kolumny , wybite były jakoś mało starannie . Moja na dodatek , to chyba delikatna skrętka .
Cieszy to , iż coraz częściej spotykam się z zainteresowaniem tymi rodzinnymi pamiątkami , wygrzebanymi z kasetek, teczek , lub jak w moim przypadku , małego kufra stojącego na strychu .
Szacunek do takich rzeczy , często przekazywanych z pokolenia na pokolenie , to jeden z elementów patriotyzmu w najlepszym tego słowa znaczeniu .
Z szacunku dla działu forum , na którym rozmawiamy , trzeba dorzucić jakiś motyw PRL .
Dorzucam . Od lat wczesnych 60-tych , do mojej skarbonki , Rodzice , ale także ciotki , babcie ,z różnych okazji wrzucali w prezencie dla mnie, pieniądze . Głównie dziesięcciozłotówki . Kluczyk do tego skarbu , przezornie miał Tata . Dorastałem i rosły moje potrzeby . Chodziło o rzeczy niezbędne do życia , a to : wagonik do kolejki "PIKO " , finka , bo wakacje za pasem , trójkątny znaczek z Madagaskaru , który chętnie wymieni kolega za jakiś pieniążek .
Cóż było robić ? Jak się odpowiednio potrzepało , to przez tę wąską szczelinę wylatywały dziesiątki . ( kluczyk nadal miał Ojciec )
Łatwiej wylatywały małe dziesiątki , Kopernik , Kościuszko , wyleciała też pewnie niejedna mała kolumna .
Jakież zdziwienie opanowało Tatę , gdy komisyjnie otwarliśmy skarbonkę , że nie ma małych kolumn ( a przecież sam wrzucałem - mówił )
Okazało się , że ojciec dbał o to , by znalazły się tam wszystkie dziesiątki obiegowe prl .W ten sposób zachęcał mnie do zbieractwa .
To były początki pasji zbierania . Oczywiście Tata , chcąc nie chcąc , dokupił ,chyba w pewexie , za ciężkie pieniądze brakującą dyche .
Mam ją do dzisiaj , w oryginalnym czerwonym plastikowym pudełku .
Dopiero jako dorosły facet , przyznałem się Ojcu do niecnego procederu . Okazało sie , że doskonale o nim wiedział .
Wracając do małej kolumny , wybite były jakoś mało starannie . Moja na dodatek , to chyba delikatna skrętka .
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Kolumny w większości mam wrażenie że zostały wybite niedbale. Przez długi czas poszukiwałem menniczej, co wbrew pozorom nie było łatwe, a dodatkowo rozglądałem się za taką, która ma gładkie lustro. No i poległem.
Mam co prawda w kolekcji, ale I- i nie jest gładkie lustro, ale nie jest też tak chropowato - porowate, coś pomiędzy.
Mam co prawda w kolekcji, ale I- i nie jest gładkie lustro, ale nie jest też tak chropowato - porowate, coś pomiędzy.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Z podobnym zdaniem spotkałem się już niejednokrotnie . Sam widziałem w naturze może dziesięc egzemplarzy i żadna nie była idealna.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Jak oceniacie stan tej dwójki ?
"Sic et colligentes" posiadam 234 mennicze monety popularnego obiegu o wartości 140,57 zł.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Fotka nie jest idealna, więc może coś ukryć, ale wygląda na menniczą. Z drugiej strony zakup monniczego tego rocznika nie powinien stanowić problemu.
Tak na marginesie, występuje w dwóch odmianach.
Tak na marginesie, występuje w dwóch odmianach.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Dokładnie tak.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Moim zdaniem świetna , jedyne mankamenty , drobne rysy z lewej strony jagód i dziwna rysa z lewej strony nominału , wzdłuż kłosów.
Czy zdjęcie jest tak zrobione , że rant na dole jest cieńszy ?
Widziałem takie 2 zł z tłem połyskliwym - nie lustrzanym oczywiście ale dającym w świetle efekt zegarka.
ogólnie wystarczyłaby mi w zupełności jako egzemplarz do klasera.
Widzę na monetach mankamenty , ale nie jestem ortodoksem. Pozdrawiam.
Czy zdjęcie jest tak zrobione , że rant na dole jest cieńszy ?
Widziałem takie 2 zł z tłem połyskliwym - nie lustrzanym oczywiście ale dającym w świetle efekt zegarka.
ogólnie wystarczyłaby mi w zupełności jako egzemplarz do klasera.
Widzę na monetach mankamenty , ale nie jestem ortodoksem. Pozdrawiam.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Właśnie testuję NGC pod kątem takich rys-przebarwień. Najdalej za 2 miechy powinny wrócić do mnie monety z podobnymi przypadłościami ale podobnie idealne (bez tego MS67-8 gwarantowane). Będzie wówczas wiadomo czy traktują to jako szerokie zarysowania i max MS64 czy bardziej pobłażliwie.
Specjalizuję się w banknotach amerykańskich.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Ja nie tak dawno wróciłem do zbierania, po paru latach przerwy gdzie poprzednia kolekcja została sprzedana z przymusu finansowego.
Kiedyś zbierałem min PRL ale starałem się nie wykraczać poza lata 60 i zbierać te ciekawe egzemplarze. Jednak aktualnie sobie myślę że mimo iż mówi się że złom to dlaczego by nie uzupełnić kolekcji monet obiegowych o monety z późniejszych lat 70 i 80? Cena menniczych sztuk to często kilka kilkanaście złotych a jest radość. Co do ewentualnej odsprzedaży późnego PRL myślałem bardziej o zestawach np 80-90 złotówki w menniczych stanach, 50 groszówki w menniczych itp Aby nie chodzić na pocztę z monetami za 5 zł Może by zysku z tego nie było, ale już zawsze jakaś kwota wyższa niż kilkanaście złotych.
Mimo iż to złom to lubię zbierać późny PRL obiegowy ale w stanach wyłącznie wyselekcjonowanych menniczych.
Kiedyś zbierałem min PRL ale starałem się nie wykraczać poza lata 60 i zbierać te ciekawe egzemplarze. Jednak aktualnie sobie myślę że mimo iż mówi się że złom to dlaczego by nie uzupełnić kolekcji monet obiegowych o monety z późniejszych lat 70 i 80? Cena menniczych sztuk to często kilka kilkanaście złotych a jest radość. Co do ewentualnej odsprzedaży późnego PRL myślałem bardziej o zestawach np 80-90 złotówki w menniczych stanach, 50 groszówki w menniczych itp Aby nie chodzić na pocztę z monetami za 5 zł Może by zysku z tego nie było, ale już zawsze jakaś kwota wyższa niż kilkanaście złotych.
Mimo iż to złom to lubię zbierać późny PRL obiegowy ale w stanach wyłącznie wyselekcjonowanych menniczych.
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
Bardzo słusznie, ja też zbieram dla siebie i też z PRL’u nie pominąłem tego okresu. Powodzenia!
Re: PRL aluminiowy i miedzioniklowy nie menniczy to złom ?
PRL pomimo, że dziś te ceny poszczególnych monet sa już wysokie, to lepiej zacząć od początku, chyba, że w Twoim planie nie ma opcji aby zbierać wczesny PRL. Za lat kilka raczej tańszy nie będzie. No i zebranie całego to przygoda, która może trwać kilka lat.