Nie pamiętam dokładnie ale chyba coś w stylu "Banknoty - sprzedaż, wymiana...". W każdym razie najliczniejsza z tych o banknotach. Adminuje tam Sebastian B. z Łodzi, który właśnie tych bredni o 5 milionach bronił. Stałem z nim w kolejce po 0 euro i przez 4 godziny wyrobiłem sobie zdanie.
Nawiasem mówiąc to bardzo praktyczne mieć kilka kont, właśnie po to by za bezcen nie sprzedawać zaślinionym hienom. Jak wystawi się coś od złotówki to świetnie, jak od ceny przyzwoitej, ale innej to już hejt, że nie po to są aukcje by tak drogo wystawiać. Na allegro musiałbym zapłacić za to prowizję, a tak mam wgląd w rynkowe możliwości grupy. I tak swoją drogą to faktycznie medium dla mniej wymagającej klienteli. U nas jedna oferta sprzedaży niejednokrotnie opiewa na wyższą kwotę niż miesięczny obrót na takiej grupie. Jak się wystawi coś szczyptę droższego to ochy i achy jaka wspaniałość a chętnych brak. Przy czym tu mamy kilku użytkowników na krzyż a tam po naście tysięcy.
PS. Ciekawe, czy kompleksy dotyczą tych co w życiu coś osiągnęli czy tych, którzy im to wypominają (zazdroszczą)?