kapsle
Re: kapsle
Poproś kolegów o skan w .jpg w kolorze i dużej rozdzielczości.
W każdej drukarni ci wydrukują nawet na papierze kredowym.
Zapłacisz 10-15 zł za drukowany arkusz kredowego i będzie temat rozwiązany.
W każdej drukarni ci wydrukują nawet na papierze kredowym.
Zapłacisz 10-15 zł za drukowany arkusz kredowego i będzie temat rozwiązany.
Re: kapsle
Jest to jakieś rozwiązanie. W takim razie jeśli ktoś taki certyfikat posiada to bardzo proszę o skan
Re: kapsle
Proszę nie szukać draki tam, gdzie jej nie ma. Najnormalniej w świecie nie mogę zrozumieć chęci posiadania certyfikatów, folderów.. Nie moje Klimaty. Posiadając w sobie pierwiastek troski o innych, którym numizmatyka nie jest obojętna, staram się ich sprowadzić na właściwą, moim zdaniem drogę.
Jeszcze wczoraj certyfikat miał potwierdzać autentyczność monety, dziś wystarczy wydruk z drukarni. Pamiętajcie tylko, aby z drukarni zabrać oryginał paragonu, który potwierdzi autentyczność wydruku skanu certyfikatu
Panowie, my zbieramy monety W II RP nie było certyfikatów, w PRL też były one obce, to nowoczesny wynalazek, który został stworzony, aby.. w sumie nawet nie wiadomo po co.
Re: kapsle
Re: kapsle
Zgadzam się w 100%, certyfikat nie jest potrzebny. Moneta sama w sobie jest potwierdzeniem autentyczności W portfelu nie nosimy certyfikatów do monet
Pudełeczka z certyfikatem w NBP pojawiły się w 2015 jak dobrze pamiętam przy monetach srebrnych (w złocie nie wiem).to nowoczesny wynalazek, który został stworzony, aby.. w sumie nawet nie wiadomo po co.
Certyfikat i pudełko to tylko dodatki ale jeżeli były dane walory sprzedawane w takiej formie to osobiście wolałbym mieć pełen komplet.
Monety srebrne które były emitowane w "blistrach" (np. pierwsze monety z serii "Historia monety polskiej") też wolę mieć kupione z blistrem mimo iż i blistry i pudełeczka leżą u mnie w kartonie a monety na paletach
* banknoty kolekcjonerskie też wolę kupować (czy to polskie czy zagraniczne) w tych tekturowych etui jeżeli były tak emitowane.
Re: kapsle
Dokładnie z tego założenia wychodzę i dlatego tak mi zależy na komplecie mimo, że jak widać dla niektórych certyfikat to nic nieznaczący kawałek papieru. Może i tak jest ale skoro bank pierwotnie wyemitował walor w takiej a nie innej postaci, w zestawie z pudełkiem i certyfikatem to dokładnie taki zestaw (kompletny) chciałbym posiadać. Cała filozofia.
Nie rozumiem tego wyśmiewania i szydzenia z kogoś tylko dlatego, że ma swój, odmienny punkt widzenia i inną wizję prowadzenia swojej kolekcji. Jeśli nie chcecie pomóc to nie zabierajcie głosu bo z całym szacunkiem ale takie zachowanie nie świadczy o Was zbyt dobrze.
Re: kapsle
Nie jestem zwolennikiem certyfikatów i folderów do wydawanych monet.
Uważam to za niepotrzebną celulozę podnoszącą znacznie cenę monety.
Ludzie jednak zbierają rożne rzeczy.
Jeśli jest nowy kolega co jak widać bardzo mu na tym certyfikacie zależy to nie jest żaden powód aby go przez 3 strony dołować.
Niech się znajdzie Winnetou i mu prześle skan tego certyfikatu i niech się chłopak cieszy.
Taką radochę sprawia wam jego ujeżdżanie ?
Uważam to za niepotrzebną celulozę podnoszącą znacznie cenę monety.
Ludzie jednak zbierają rożne rzeczy.
Jeśli jest nowy kolega co jak widać bardzo mu na tym certyfikacie zależy to nie jest żaden powód aby go przez 3 strony dołować.
Niech się znajdzie Winnetou i mu prześle skan tego certyfikatu i niech się chłopak cieszy.
Taką radochę sprawia wam jego ujeżdżanie ?
Re: kapsle
Będąc już starym kolekcjonerem, przeczytaj cały nasz dialog i wtedy wróć do oceny stanu rzeczy Być może popatrzysz na moje ironiczne komentarze ciut inaczej.Matthaeus pisze: ↑11 cze 2020, 02:00Dokładnie z tego założenia wychodzę i dlatego tak mi zależy na komplecie mimo, że jak widać dla niektórych certyfikat to nic nieznaczący kawałek papieru. Może i tak jest ale skoro bank pierwotnie wyemitował walor w takiej a nie innej postaci, w zestawie z pudełkiem i certyfikatem to dokładnie taki zestaw (kompletny) chciałbym posiadać. Cała filozofia.
Nie rozumiem tego wyśmiewania i szydzenia z kogoś tylko dlatego, że ma swój, odmienny punkt widzenia i inną wizję prowadzenia swojej kolekcji. Jeśli nie chcecie pomóc to nie zabierajcie głosu bo z całym szacunkiem ale takie zachowanie nie świadczy o Was zbyt dobrze.
Z jednej strony chcesz kupować kompletne sety, z drugiej kupujesz monetę bez certyfikatu i znów..
Z jednej strony chcesz certyfikat, z drugiej godzisz się na skan..
Ja wychodzę w życiu z założenia, że nie możemy dać się zwariować, nie powinniśmy sobie sami tworzyć problemów, że powinniśmy się cieszyć tym co mamy.
Wyraziłem swoje zdanie, sugerowałem, abyś pomyślał o tym, czy warto jest zaprzątać sobie głowę papierem. Każdy ma prawo zbierać jak chce, ale jeśli masz lub będziesz miał, czego oczywiście szczerze życzę Każdemu, tych złotych monet kilkadziesiąt, to ciekaw jestem, jak nacieszyć można się nimi otwierają każde pudełko po kolei, podnosząc część certyfikatów z kapsla monety i dopiero ją oglądając. Koniec końców wydaje mi się, że najwięcej frajdy i radości daje kolekcja, która jest przechowywana w taki sposób, który daje możliwość radowania się nią w największy sposób - i tu dla złotek - na myśl przychodzi mi piękna drewniana kasetka.. No i w rzeczy samej zielone pudełka, certyfikaty leżą daleko, daleko, daleko..
Jeśli jednak uważasz, że najwięcej frajdy daje Ci inny sposób formowania zbioru, to bądź konsekwentny na każdym etapie. Zajmie Ci to więcej czasu, ale da więcej frajdy, bo będziesz wiedział, że jesteś uczciwy z samym sobą i będziesz mógł tym zarażać innych. POWODZENIA!
Re: kapsle
Tobie również proponuję ponownie przeczytać ze zrozumieniem moje poprzednie posty bo wyraźnie wyjaśniłem, że kupowałem kompletny zestaw czyli monetę w pudełku wraz z certyfikatem jednak sprzedawca z jakiegoś powodu go nie dołączył i późnej nie mogłem już tego wyegzekwować. Druga sprawa to zaznaczyłem, że skan to tylko sytuacja tymczasowa do momentu aż uda mi się zdobyć oryginał.
Pora chyba wrócić do tematu czyli do kapsli. Może ktoś się orientuje czy kapsle w które były pakowane złote 1 g 25 zł Solidarność wybory 4 czerwca z 2009 r. to nie są takie same jak te do 8 g 100 zł? Bo mógłbym zdobyć takie oryginalne i sprawa z kapslem do Jadwigi byłaby rozwiązana. Chciałem kupić te od Kolekcjonera ale potrzebuję tylko jeden więc trochę to traci sens skoro mógłbym zdobyć go w inny sposób.
Re: kapsle
Temat chyba o kapslach...
Poszukuję kilku sztuk (ze 2-3) do Lunara II 2 oz. Tutaj coś znalazłem https://www.coininvest.com/pl/kapsle/ka ... -lunar-ii/ ale jak na głupie kapsle to są dość drogie. Ktoś to kupował? Są identyczne jak oryginalne?
Druga rzecz której szukam, to kapselki do Kookaburry 1oz. Najlepiej identyczne do ostatnio używanych "fabrycznie"
Poszukuję kilku sztuk (ze 2-3) do Lunara II 2 oz. Tutaj coś znalazłem https://www.coininvest.com/pl/kapsle/ka ... -lunar-ii/ ale jak na głupie kapsle to są dość drogie. Ktoś to kupował? Są identyczne jak oryginalne?
Druga rzecz której szukam, to kapselki do Kookaburry 1oz. Najlepiej identyczne do ostatnio używanych "fabrycznie"
Re: kapsle
Kapsle do Lunara II, 2 oz kupowałem po 2,75 €.
Więc te jeszcze nie są aż tak strasznie drogie.
Do kookaburry pasuje standardowy kapsel 41 mm.
Jest taki sam jak przy większości monet z Perth.
Nawet od Emu jest taki sam.
Co roku te kapsle firmowe mają różne odcienie.
Raz są śnieżnobiałe, raz wpadają w niebieski błękit.
Rocznik 2010 były prawie matowe.
Także nie będzie problemu z dopasowaniem.
Więc te jeszcze nie są aż tak strasznie drogie.
Do kookaburry pasuje standardowy kapsel 41 mm.
Jest taki sam jak przy większości monet z Perth.
Nawet od Emu jest taki sam.
Co roku te kapsle firmowe mają różne odcienie.
Raz są śnieżnobiałe, raz wpadają w niebieski błękit.
Rocznik 2010 były prawie matowe.
Także nie będzie problemu z dopasowaniem.