30. rocznica Powołania Straży Granicznej

[Mad_Tiger]

Skoro NBP nie podaje oficjalnych ilości to skad wiecie ile było w Warszawie? Słowo kasjerki?

W Warszawie podawane są oficjalne ilości, przed wejściem wystawiany jest stojak z ilością monet dostępnych w sprzedaży jak również z limitem na osobę.

Od dłuższego już czasu przy dużych kolejkach o godzinie 8:00 wydawane są "karteczki" (bony, talony - jak kto zwał) uprawniające do zakupu danego waloru w danym dniu. Czyli nie musisz stać w kolejce 5h tylko pójść na kawę/herbatę/śniadanie i przyjść jak będzie luźniej.

[meszuzel]

Zawartość Ag mała, a cena szybuje ....

Aż sprawdziłem, czy coś nie zmienili w specyfikacji technicznej. Ale srebra nie jest tak mało, jest go tyle co dotychczas i jest to próba 925.

Jeśli matematycznie przeliczyć Ag do próby 999 to nawet 14 gram nie będzie.

Nie rozumiem w czym widzisz kłopot. Monety emitowane przez NBP to nie bulion i to, że są od daaaaaawna konkretnie od czasu po denominacyjnego emitowane w próbie 925 to w zasadzie norma.

Zresztą nie trzeba daleko szukać, moneta wychodzi 11 maja, a 12 maja "producent", który przygotował monetę dla "emitenta" wystawia krążek o 89 zł drożej jeśli się mylę to proszę uprzejmie o poprawienie mnie. "Napompowanie balonika" o ponad 46 procent w ciągu jednego dnia. Wniosek jeden - spekulanctwo (zmowa jakaś), która ma niewiele wspólnego z przygotowywaniem monet dla kolekcjonerów w godziwych cenach. Sławne portale aukcyjne jeszcze więcej, tam nie mam nikomu za złe, bo skoro znajdzie się kupiec to ... prawo rynku. Żeby chociaż tego Ag było 28,28, bo 31,10 to już życzenie specjalne. Przecież po iluś latach nie wiem czy wartość będzie adekwatna do wydatkowanej kwoty. Dzięki ilości Ag może wartałoby zatrzymać dla potomnych. A tak nawet nie byłem wystarczająco zmotywowany do zakupu. Ciekaw jestem jak inni ? czym kierowali się podczas zakupu lub dlaczego się nie zdecydowali.

Mijasz się z prawdą, choć lepszym określeniem byłoby że przecinasz ścieżki prawdy. Jak wspomniałem wcześniej monety kolekcjonerskie to nie bulion i koszty związane z finalnym przygotowaniem monety są inne. Porównaj sobie jakie sa ceny monet w innych krajach.
To nie jest pompowany balon tylko określona wartość produktu przez producenta. Balon pompowany może być na rynku wtórnym. Dobrym przykładem jest np. emisja sokoła.

[whocares]

Skoro NBP nie podaje oficjalnych ilości to skad wiecie ile było w Warszawie? Słowo kasjerki?
Te 1100 w kolekcjonerze też nie jest pewne

W Wawie podaje. Przed g. 8:00 przed oddziałem pojawia się kartka z info: ile jest sztuk oraz ile sztuk na osobę .
Do tego, tak jak Tygrys napisał dają kartki. Oczywiście liczby podane są precyzyjne, ale nie masz szans sprawdzić, ile pracownicy sobie zostaawiają. Pan rozdaje kartki numerowane, ale kolejność nie obowiazuje wg numerów, a przede wszystkim pan z NBP wydaje kartki niekolejno, albo niby kolejno ale po drodze są dziury. Istnieje podejrzenie, że część kartek wydają sobie sami .

Warto dodać, że oba mechanizmy: info o liczbie dostępnych monet i kartki, pojawily się po przewałce,w której to pracownik NBP sam od siebie kupił banknoty a potem sprzedawał przez Internet . Bodajże w sierpniu 2020 r. Pracownik wyleciał na zbity pysk.

[gnom]

Właśnie dostałem monetę i wygląda... chyba najlepiej sztandar.

[Mad_Tiger]

Warto dodać, że oba mechanizmy: info o liczbie dostępnych monet i kartki, pojawily się po przewałce,w której to pracownik NBP sam od siebie kupił banknoty a potem sprzedawał przez Internet . Bodajże w sierpniu 2020 r. Pracownik wyleciał na zbity pysk.

Proszę nie szerzyć teorii spiskowych ...
Identyfikatory były już w 2014 albo i wcześniej ...

Ilość monet dostępnych do sprzedaży i limit na osobę wywieszane były odkąd pamiętam czyli od 2010 bo wtedy zacząłem zabawę z monetami. Pismo wisiało zawsze przed wejściem - w oddziale na pl. Powstańców przy schodach na zielonej tablicy obok planu emisyjnego.

Specjalnie odszukałem najstarszy jaki mam w domu, niezrealizowany bo udało się wtedy kupić przez internet :

nie masz szans sprawdzić, ile pracownicy sobie zostaawiają

Masz coś na potwierdzenie tych słów?

Pan rozdaje kartki numerowane, ale kolejność nie obowiazuje wg numerów

Bo możesz otrzymać "kartkę" i iść na spacer. Mają czekać na numer który może się nie pojawić?

[whocares]

Proszę nie szerzyć teorii spiskowych ...
Identyfikatory były już w 2014 albo i wcześniej ...

były sporadycznie przy popularnych emisjach, ale masz racje, były.

Pisałem o regularnym pojawianiu się identyfikatorów. Po "niesławnej" emisji banknotu w sierpniu 2020 r. kartki pojawiły się praktycznie dla każdej emisji. Podobnie jak info o liczbie monet do sprzedania

Nie zgadzam się z twierdzeniem, że wczesniej były drukowane info z liczbą. Takie info było podawane, ale ustnie, nie pisemnie. Z uzyskaniem info na piśmie był problem. Bylo to poruszane kiedyś na forum. Nawt była korespondencja z DES-em i pani dyrektor odmówiła podania liczby monet w oddziałach zasłaniając się ... "tajemnica handlową".

To że nie obsługują identyfikatorów wg numerów to nie zarzut, lecz stwierdzenie faktu. Problem raczej mały, ale istniejący: osoby z tyłu kolejki przekazują identyfikatory spółdzielni z przodu i taki spółdzielca wchodzi i pobiera 10-20 monet, bo ma tyle karteczek, z wysokimi numerami. Efekt jest taki, że masz numer 50 .... ale czekasz aż obsłużą 150 kartek. Chyba, że masz czas przyjść za kilka godzin (ale przed 14:00).
Kolejna patologia to starcze na początku kolejki - przechwytują numerki a potem próbują je sprzedać. Można handlowac monetami, ale można też talonami na balon (znaczy na monete).

Przychodząc z kartką przed zamknięciem oddzialu można sie zdziwić . Już tak miałem.

To, że nie wydają numerków kolejno to tak - zarzut, bo nie ma pewności, czy wszystkie numerki trafiają do kolejkowiczów. Nie widziałem tego na własne oczy, ale słyszałem relacje osób z początku kolejki (chyba przy SSA, albo Kaczyńskim w zeszłym roku), że wydawane były numerki: 1, 2, 3, 4, 7, 8 itd). Gdzieś kilka po drodze wyparowało.

Transparentnie by było wydawać numerki kolejno i wtedy mamy pewność, że jeżeli przed wejściem jest info 300 monet, to te 300 trafiło do kolejkowiczów. A nie 290. To temat niezależny od kolejności wydawania.

Ten kupon z 4 grudnia 2014 to chyba Jadwiga? Kupiłem wtedy 2 szt, ale zupełnie nie pamiętam bym jakieś kartki dostawał. Czy to nie były kartki dawane przed wejściem na sale operacyjną (z hallu)? Bo nie było kartek dawanych przed oddziałem. Może jakaś wymiana nr "społecznych" na karki banku. Pamięci bywa zawodnia.

Ja w swoich zbiorach mam najstarszy (ale kolorowy) kupon z 7 listopada. Nie odebrałem srebrnej kuli .

[Walus]

Wracając do tematu, dzisiaj moneta dotarła i na żywo wygląda całkiem ładnie.

[Seba13]

Aż sprawdziłem, czy coś nie zmienili w specyfikacji technicznej. Ale srebra nie jest tak mało, jest go tyle co dotychczas i jest to próba 925.

Jeśli matematycznie przeliczyć Ag do próby 999 to nawet 14 gram nie będzie.

Nie rozumiem w czym widzisz kłopot. Monety emitowane przez NBP to nie bulion i to, że są od daaaaaawna konkretnie od czasu po denominacyjnego emitowane w próbie 925 to w zasadzie norma.

Zresztą nie trzeba daleko szukać, moneta wychodzi 11 maja, a 12 maja "producent", który przygotował monetę dla "emitenta" wystawia krążek o 89 zł drożej jeśli się mylę to proszę uprzejmie o poprawienie mnie. "Napompowanie balonika" o ponad 46 procent w ciągu jednego dnia. Wniosek jeden - spekulanctwo (zmowa jakaś), która ma niewiele wspólnego z przygotowywaniem monet dla kolekcjonerów w godziwych cenach. Sławne portale aukcyjne jeszcze więcej, tam nie mam nikomu za złe, bo skoro znajdzie się kupiec to ... prawo rynku. Żeby chociaż tego Ag było 28,28, bo 31,10 to już życzenie specjalne. Przecież po iluś latach nie wiem czy wartość będzie adekwatna do wydatkowanej kwoty. Dzięki ilości Ag może wartałoby zatrzymać dla potomnych. A tak nawet nie byłem wystarczająco zmotywowany do zakupu. Ciekaw jestem jak inni ? czym kierowali się podczas zakupu lub dlaczego się nie zdecydowali.

Mijasz się z prawdą, choć lepszym określeniem byłoby że przecinasz ścieżki prawdy. Jak wspomniałem wcześniej monety kolekcjonerskie to nie bulion i koszty związane z finalnym przygotowaniem monety są inne. Porównaj sobie jakie sa ceny monet w innych krajach.
To nie jest pompowany balon tylko określona wartość produktu przez producenta. Balon pompowany może być na rynku wtórnym. Dobrym przykładem jest np. emisja sokoła.

Dziękuję za skorygowaniu mojego spojrzenia. Przyznaje, że kwestia ustalania cen za granicami Polski są mi obce. Ciekaw jestem czym się kierują inni użytkownicy Forum przy zakupach, przecież chyba nie wszyscy wykupują abonament na cały rok. Jena moneta z jakiejś przyczyny staje się obiektem pożądania, a inna nie. Pozostaje też próba stworzenia sobie jakiejś serii. Straż Graniczna też może stać się uniwersalna - wiadomo granica.

[CureMen74]

Wracając do tematu, dzisiaj moneta dotarła i na żywo wygląda całkiem ładnie.

Ja miałem taką inf wcześniej. Swój walor odbieram za jakisz czas, wyjazd i te sprawy. Chodzi o ten słynny tampodruk? Pytanie retoryczne. No ciekaw jastem.

[Mad_Tiger]

Chodzi o ten słynny tampodruk?

Tutaj jest druk UV - to całkiem inną techniką niż tampondruk.

[Frog]

Moneta wróciła do sklepu

5 minut później:
I już zniknęła. Mam nadzieję, że ktoś z naszej społeczności zdążył

[whocares]

Moneta wróciła do sklepu

5 minut później:
I już zniknęła. Mam nadzieję, że ktoś z naszej społeczności zdążył

Przez przeypadek 2 łyknąłem. Jeżeli ktoś potrzebuje to możemy się na priv dogadać. Juz kupiłem dla 2 osób, to moge kolejne 2 wspomóc .

[gnom]

Patrząc na ceny na allegro to jeżeli ktoś kupował w kolekcjonerze z przesyłką to niewiele drożej jest. Aukcje które obserwowałem kończyły się cenami 220-230zł.

[jui]

Blaszka wiski w kolekcjonerze razem z innymi "rarytasami" nawet z 2016, niezbadane są zakamarki NBP

[gnom]

Blaszka wiski w kolekcjonerze razem z innymi "rarytasami" nawet z 2016, niezbadane są zakamarki NBP

Nie wisi i raczej nie będzie. Jak tylko coś się pojawi na pewno zniknie.